|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Miejsko-gminna samowola budowlana
Rozmiar tekstu: A A A
Daniel Duda twierdzi, że gmina zajęła część działki należącej do jego rodzin. |
W sprawie chodzi o działki leżące na styku miasta i gminy wiejskiej Słupska i leżącej przy Słupskiej Strefy Ekonomicznej. W 2006 roku metr kwadratowy działki w strefie ekonomicznej kosztował 68 zł. Dzisiaj koszt takiego metra to około 300 zł za metr kwadratowy. Na zlecenie gminy wiejskiej przebudowano drogę w kierunku rzeki Słupi na odcinku około kilometra. Zdaniem właścicieli sąsiadujących nieruchomości drogę zbudowano w części na ich działkach nie pytając ich o zgodę.
- Początkowo zwrócono się do nas abyśmy udostępnili za darmo kawałek naszej ziemi do budowy drogi - opowiada Daniel Duda, współwłaściciel działki. - Nie zgodziliśmy się na to. Gdy zostaliśmy zaproszeni przez wójta na rozmowę usłyszeliśmy, że jeśli nie zgodzimy się na udostępnienie tej ziemi, to nas wywłaszczy. Gdy poszliśmy do wydziału architektury miasta okazało się, że nikt, ani wójt ani żaden inwestor nie występował o zmianę planu zagospodarowania, a budowa drogi jest niezgodne z prawem.
Budując drogę nie zbudowano również kolektora burzowego. Zamiast tego zrobiono "rzygacze", które deszczówkę wyrzucają na leżącą obok działkę, na której przewidziana jest zabudowa mieszkaniowo-pensjonatowo-usługowa. Właściciele działki chcieli załatwić sprawę polubownie. Złożyli w gminie propozycję, że za to co gmina zajęła chcą otrzymać 3 budowlane działki w gminie Słupsk. Do dzisiaj w tej sprawie nie ma odpowiedzi, choć drogę zaczęto budować już styczniu.
- Okazało się, że w administracji budowlanej, ani w zarządzie Dróg Miejskich nikt nic nie wie o żadnej budowie. Gdy interweniowaliśmy w tej sprawie ktoś wysłał pismo ze zgłoszeniem prac. Tylko że w tym momencie droga była już zrobiona.
Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego stwierdził na miejscu samowolę budowlaną.
- Nie można budować przed uzyskaniem pozwolenia na budowę - tłumaczą będący na miejscu inspektorzy. - Inwestor nie posiada ani zgłoszenia, ani pozwolenia na budowę. Administracyjne uzgodnienia powinny być poczynione również z właścicielami działek.
Wykonawca drogi Daniem Mickiewicz, wiceprezes Przedsiębiorstwa Drogowo-Mostowego twierdzi, że zna przepisy odnośnie wykonywania takich prac. Tłumaczy jednak, że...
- Wójt pewnie chciał zrobić prezent sobie i miastu. Nie wiem czy jest możliwość abyśmy się rozpędzili z tą drogą sprawdzi to geodeta. Jeśli stwierdzi, że jest źle, to ja się tego nie wyprę - dodaje.
Wójt gminy Słupsk Mariusz Chmiel zna sprawę. Jednak według niego wygląda ona ciut inaczej.
- Faktycznie spotkałem się z panem Dudą i rozmawialiśmy o konieczności zrobienia drogi, która jest szersza od istniejącej w ewidencji. chcieli jednak po 400 zł za metr kwadratowy zajętej działki. Po uzgodnieniu z ZDM zmodernizowaliśmy drogę w jej pierwotnych granicach. Jeśli wykonawca faktycznie wszedł w obręb działki, to będzie za to odpowiadać. Ja spokojnie czekam na opinie.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2008-03-13 |
wyświetleń: | 3174 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 36 Gości