Maj 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Puchacze kolejno odlicz
Rozmiar tekstu: A A A
Ornitolodzy i leśnicy rozpoczęli dziś w Słupsku wielką akcję liczenia sów pod nazwą Bubopomorze 2008. Celem akcji jest poznanie miejsc gniazdowania tych rzadkich ptaków oraz ustalenie punktów, gdzie ustawione zostaną budki lęgowe. Liczenie ma także uświadomić leśnikom, że mają na swoim terenie rzadkie wymagające specjalnej ochrony gatunki.

- Liczenia sów prowadzone są od 2000 roku w różnych częściach Polski - mówi Małgorzata Bagińska z Parku Krajobrazowego Dolina Słupi w Słupsku, który jest współorganizatorem akcji. - W tym roku kilkudziesięciu ornitologów i miłośników ptaków będzie liczyło sowy w trzech nadleśnictwach - Damnica, Ustka i Sławno oraz na terenie Słowińskiego Parku Narodowego. Każdy z uczestników akcji otrzyma tzw. instrukcję puchaczową, która szczegółowo określa sposoby wyszukiwania najrzadszej z Polskich sów - Puchacza.

Bubobory będą trwały do piątku 14 marca. W czasie ich trwania, przyrodnicy będą wyszukiwać wszystkie żyjące w lesie sowy. Poszukiwania dzielą się na dwa rodzaje - dzienne i nocne. Poszukiwania dzienne polegają na odnajdywaniu w terenie resztek ofiar, którymi żywią się sowy; wypluwek, czyli niestrawionych resztek pokarmu uformowanych w charakterystyczne kształty; kału w postaci dużych białych plam na roślinności; piór poszczególnych gatunków sów oraz gniazd i piskląt siedzących na gałęziach. Innego rodzaju są poszukiwanie nocne - tutaj przyrodnicy zaprzęgają do pomocy najnowocześniejszą technikę.

- Używamy dyktafonów z nagranymi głosami różnych gatunków sów - tłumaczy Urban Bagiński, koordynator Bubopomorza 2008. - Sowy są często niewidoczne, ale bardzo rozmowne. Stymulacja głosowa czyli podszywanie się pod inną sowę pozwala nam dokładnie określić miejsca występowania i gatunki sów żyjące na określonym obszarze.

W akcji pomagają leśnicy, którzy aktywnie włączają się w ochronę wszystkich gatunków sów.

- Dzięki liczeniom wiemy o występowaniu danego gatunku sowy w konkretnych obwodach leśnych - tłumaczy Władysław Bądkowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Damnica, na terenie którego odbywa się akcja. - Leśnicy jeżdżą z ornitologami w teren i pokazują im miejsca, gdzie potencjalnie mogą występować sowy. Potem analizujemy zebrane dane i jeśli gdzieś wystąpi taka potrzeba, wieszamy specjalne budki lęgowe dla sów. Taki jest wymierny efekt Bubopomorza 2008.

Pomorze pod znakiem sowy
W naszym województwie występuje wiele rzadkich i cennych gatunków sów. Wszystkie objęte są prawną ochroną, a ich niepokojenie lub niszczenie gniazd zagrożone jest mandatem nawet do 2000 złotych.

Najrzadszą sową żyjącą w naszym regionie jest Puchacz (Bubo bubo), który osiąga masę nawet 4 kilogramów i rozpiętość skrzydeł 180 centymetrów. Gniazda tego ptaka objęte są tzw. strefą ochronną, czyli obszarem wyłączonym z produkcji leśnej. Poza nim, na Pomorzu spotkamy takie sowy jak Sowę śnieżną, która jest ptakiem żyjącym w północnej Europie a do Polski zagląda bardzo rzadko; puszczyka, który jest bardzo pospolitym gatunkiem sowy a także Płomykówkę czy Sowę błotną. W sumie na terenie naszego kraju żyje trzynaście gatunków sów. Wszystkie są ptakami bardzo pożytecznymi, gdyż regulują ilość gryzoni na polach, dzięki czemu ograniczają straty w rolnictwie.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Adam Sito
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2008-03-13
wyświetleń:3141

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 32 Gości