|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Hojarska wypłaci odszkodowanie
Rozmiar tekstu: A A A
Posłanka Samoobrony musi wypłacić 500 złotych odszkodowania Janowi Piechowskiemu, byłemu szefowi biura poselskiego Andrzeja Leppera w Słupsku. Posłanka chciała odwołać się od decyzji sądu, ale... nie wpłaciła opłaty sądowej i sprawa się przedawniła. Jan Piechowski z Klęcina w gminie Główczyce, był przez dwa lata kierownikiem biura poselskiego Andrzeja Leppera w Słupsku. Twierdzi, że nie dostał za swoją pracę wynagrodzenia i założył Lepperowi kilka spraw sądowych, m.in. cywilną i w sądzie pracy.
- W sądzie pracy przegrałem - przyznaje Jan Piechowski. - Ciągle toczy się jednak sprawa cywilna. Domagam się prawie 10 tysięcy złotych odszkodowania.
W ubiegłym roku, Danuta Hojarska nazwała Piechowskiego hochsztaplerem, za co ten wytoczył posłance sprawę o zniesławienie. Toczyła się przed słupskim sądem, a kilkanaście dni temu zapadł wyrok.
- Hojarska musi mi zapłacić 500 złotych odszkodowania - twierdzi Piechowski. - Sąd przyznał że nie jestem żadnym hochsztaplerem, a posłanka mnie obraziła.
Hojarska mogła odwołać się od wyroku, ale... nie wpłaciła wymaganej prawem opłaty sądowej. Teraz termin minął i posłance pozostało złożenie wniosku o kasację wyroku.
- Nasz mecenas miał pilotować tą sprawę - twierdzi Stanisław Serwin z biura poselskiego Danuty Hojarskiej. - Na pewno nie odpuścimy Piechowskiemu. Skontaktuję się z adwokatem i jeśli zajdzie taka potrzeba, złożymy kasację od wyroku.
Z samą posłanką Danutą Hojarską nie udało nam się skontaktować.
W ubiegłym roku, Danuta Hojarska nazwała Piechowskiego hochsztaplerem, za co ten wytoczył posłance sprawę o zniesławienie. Toczyła się przed słupskim sądem, a kilkanaście dni temu zapadł wyrok.
- Hojarska musi mi zapłacić 500 złotych odszkodowania - twierdzi Piechowski. - Sąd przyznał że nie jestem żadnym hochsztaplerem, a posłanka mnie obraziła.
Hojarska mogła odwołać się od wyroku, ale... nie wpłaciła wymaganej prawem opłaty sądowej. Teraz termin minął i posłance pozostało złożenie wniosku o kasację wyroku.
- Nasz mecenas miał pilotować tą sprawę - twierdzi Stanisław Serwin z biura poselskiego Danuty Hojarskiej. - Na pewno nie odpuścimy Piechowskiemu. Skontaktuję się z adwokatem i jeśli zajdzie taka potrzeba, złożymy kasację od wyroku.
Z samą posłanką Danutą Hojarską nie udało nam się skontaktować.

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 29 Gości