|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Tutaj nie ma gry fair play
Rozmiar tekstu: A A A
Radni PO (od lewej: Zdzisław Sołowin, Zbigniew Konwiński) uważają, że prezydent wprowadza ich celowo w błąd. |
- Ostatnio zostaliśmy wprowadzeni w błąd w sprawie remontu dachu budynku, w którym mieście się Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Okazuje się, że według informacji jakie uzyskaliśmy ma się tam mieścić Słupska Izba Przemysłowo-Handlowa. Tymczasem specjalnie na remont dachu ma być wydana kwota 200 tys. zł z zasiłków. A przecież jeszcze dwie sesje temu SIPH miał przeprowadzać się do budynku obok i miała przywrócić budynek do świetności we własnym zakresie.
Sołowin wymienia również inne przypadki i wspomina pierwszą sesję nowej rady. Do porządku obrad wprowadzono wtedy projekt uchwały w sprawie zasad udzielania dotacji na prace konserwatorskie i roboty budowlane przy remoncie zabytków. Innym przypadkiem, który nie leżał bezpośrednio w gestii prezydenta, ale niejako za jego przyzwoleniem Miejski Zakład Komunikacji informował o niskich kosztach zakupu paliwa do autobusów napędzanych etanolem.
- Podawano nam rożne koszty co do kosztów. Prezydent tego nie prostował. Nie informowano nas także o wielu innych kwestiach. To powoduje naszą irytację. Trudno współpracować z prezydentem, który nie chce z nami grać fair. W konsekwencji wychodzi, że my jako opozycja jesteśmy przeciwko prezydentowi. A my chcemy jedynie popierać dobre rozwiązania dla miasta, które prezydent proponuje - dodaje Sołowin. Zbigniew Konwiński, przewodniczący Rady Miejskiej na razie nie chce wierzyć, że prezydent robił to specjalnie.
- Zaufanie to jest coś takiego co buduje się długo, a można stracić szybko. Chcę wierzyć, że to była zwykła pomyłka, choć kolega Sołowin pomyłek organu wykonawczego podał więcej niż jedną. W każdym przypadku gdy stwierdzę, że radni zostali wprowadzeni w błąd i podjęli swoją decyzję przy nieprawdziwych informacjach zwołam sesję i wystąpię o uchylenie takiej uchwały.
Mariusz Smoliński, rzecznik prezydenta twierdzi, że ten nie chciał nikogo celowo wprowadzić w błąd.
- Nie miał też żadnych ukrytych intencji - dodaje.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2007-07-24 |
wyświetleń: | 1442 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 44 Gości