Kategoria: Aktualności

Słuchacze Szkoły Policji oddali 90 litrów krwi

Rozmiar tekstu: A A A

- Część z nas oddaje krew po raz pierwszy w życiu - mówi Magdalena Mozer.

Dwustu słuchaczy Szkoły Policji w Słupsku oddaje krew dla w akcji "na ratunek". To gest solidarności z pracownikiem Szkoły, któremu krew potrzebna jest do operacji kardiochirurgicznej. Jak na razie młodzi policjanci w ciągu dwóch dni oddali 90 litrów krwi. Część z zebranego życiodajnego płynu trafi do pracownika słupskiej Szkoły Policji, który będzie miał przeprowadzoną operację kardiochirurgiczną w Trójmieście.

- Każdy z nas mógłby znaleźć się w podobnej sytuacji, jeśli możemy, trzeba pomóc - mówi post. Magdalena Mozer. - Część z nas oddaje krew po raz pierwszy w życiu. - Poza tym to taki fajny gest - dodaje post. Przemysław Gzik. - Ktoś może potrzebować krwi, może w przyszłości my też. Poza tym nie ma się czego bać. jeśli jest strach to trzeba go przezwyciężyć, bo pomoc jest ważniejsza. Akcja oddawania krwi dla chorego kolegi zbiegła się z apelem słupskiej Stacji Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, która w ostatnim czasie odnotowała dramatyczny spadek liczby honorowych dawców. Już w kwietniu wystąpiły pierwsze braki w banku krwi. W maju brakowało już 600 litrów. Teraz dzięki słuchaczom sytuacja trochę się uspokoiła. Na apel odpowiedzieli słuchacze i kadra Szkoły Policji, skupieni pod egidą klubu HDK. Słuchacze Szkoły Policji łącznie z obecną akcją oddali już w tym roku 180 litrów krwi.

- Jesteśmy bardzo wdzięczni za każdy gest - mówi Ryszard Jaguś, dyrektor Regionalnej Stacji Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku. - Na słuchaczy Szkoły możemy zawsze liczyć, to bardzo ważne. Reagują szybko niosąc pomoc osobom, które bardzo jej potrzebują. Na łączną ilość krwi, która rocznie oddawana jest w Słupsku, ta ze Szkoły stanowi około 3 procent, to bardzo dużo.