|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Posłanko Szczypińska, nie wtrącaj się!
Rozmiar tekstu: A A A
Jolanta Szczypińska podpisuje petycję o przywróceniu możliwości wykonywania operacji. |
O konflikcie na oddziale ginekologiczno-położniczym pisaliśmy dwa tygodnie temu. Opisaliśmy wtedy tarcie między lekarzami - ordynatorem oraz lekarzem wykonującym zabiegi ginekologiczno-onkologiczne Zbigniewem Studzińskim. Stanowisko ordynatorzy wypracowali podczas wspólnego spotkania 15 czerwca. O co dokładnie poszło? Przede wszystkim o to, że posłanka PiS doprowadziła do tego, że przywrócono do pracy doktora Studzińskiego, który został oskarżony o branie łapówek, a następnie o doprowadzenie do tego, że słupski szpital będzie wykonywać skomplikowane operacje. To ostanie jednak dopiero wtedy, gdy będzie do tego odpowiednia kadra. Problem w tym, że jedyną osobą na oddziale, która może wykonywać operacje onkologiczno-ginekologiczne jest właśnie doktor Studziński. Nie może jednak robić tego sam lecz wyłącznie w obecności konsultanta wojewódzkiego. reszta załogi może szkolić się w wykonywaniu tych operacji. Jednak taka ingerencja w sprawy szpitala nie spodobała się ordynatorom.
- Zgodnie ze statutem zakładu pracy i zakresem obowiązków , za organizację pracy i sprawy personalne odpowiedzialny jest ordynator powołany przez kierownika zakładu pracy. Wymuszanie przez panią poseł Jolantę Szczypińską zmian organizacyjnych w oddziale położniczo-ginekologicznym i składanie deklaracji, że będzie się przyglądać, czy jej zarządzenia są realizowane przez pana ordynatora Adama Ciemińskiego, są wykorzystywaniem swojego umocowania w strukturach rządowo-parlamentarnych - tłumaczą w piśmie lekarze.
Przez to między innym dr. Adam Ciemiński zrezygnował ze stanowiska. Tłumaczył, że zrobił to, bo...
- Poczułem się jakbym był figurantem, a nie ordynatorem, który kieruje oddziałem. Narzucono mi odgórnie osobę doktora, do której straciłem zaufanie - tłumaczy. Według posłanki Jolanty Szczypińskiej nie ma czego komentować.
- Nie wiedziałam, że mam aż takie wielkie wpływy- ironizuje. - Dodatkowo dawno nie miałam takiego poczucia swojej wartości. Poza tym skoro mogę tyle zrobić, to po co jest dyrektor?
Stanowisko ordynatorów trafi do marszałka województwa pomorskiego. Zbigniew Studziński, jeden z głównych sprawców zamieszania twierdzi, że wszelkie działania jakie były podejmowane przez posłankę nie godziły personalnie w nikogo, a jedynie miały doprowadzić wyłącznie do rozwoju szpitala.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2007-06-26 |
wyświetleń: | 3182 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 32 Gości