Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Posłanko Szczypińska, nie wtrącaj się!
Rozmiar tekstu: A A A
Jolanta Szczypińska podpisuje petycję o przywróceniu możliwości wykonywania operacji.
19 ordynatorów Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku podpisało się pod wspólnym stanowiskiem dotyczącym konfliktu na oddziale położniczo-ginekologicznym. W stanowisku bronią ordynatora tego oddziału Adama Ciemińskiego i zarzucają posłance Prawa i Sprawiedliwość Jolancie Szczypińskiej wtrącanie się w sprawy szpitala i forsowanie jego koncepcji organizacyjnych. To według lekarzy jest szkodliwe dla poprawnego świadczenia obowiązków wobec pacjentów szpitala.

O konflikcie na oddziale ginekologiczno-położniczym pisaliśmy dwa tygodnie temu. Opisaliśmy wtedy tarcie między lekarzami - ordynatorem oraz lekarzem wykonującym zabiegi ginekologiczno-onkologiczne Zbigniewem Studzińskim. Stanowisko ordynatorzy wypracowali podczas wspólnego spotkania 15 czerwca. O co dokładnie poszło? Przede wszystkim o to, że posłanka PiS doprowadziła do tego, że przywrócono do pracy doktora Studzińskiego, który został oskarżony o branie łapówek, a następnie o doprowadzenie do tego, że słupski szpital będzie wykonywać skomplikowane operacje. To ostanie jednak dopiero wtedy, gdy będzie do tego odpowiednia kadra. Problem w tym, że jedyną osobą na oddziale, która może wykonywać operacje onkologiczno-ginekologiczne jest właśnie doktor Studziński. Nie może jednak robić tego sam lecz wyłącznie w obecności konsultanta wojewódzkiego. reszta załogi może szkolić się w wykonywaniu tych operacji. Jednak taka ingerencja w sprawy szpitala nie spodobała się ordynatorom.

- Zgodnie ze statutem zakładu pracy i zakresem obowiązków , za organizację pracy i sprawy personalne odpowiedzialny jest ordynator powołany przez kierownika zakładu pracy. Wymuszanie przez panią poseł Jolantę Szczypińską zmian organizacyjnych w oddziale położniczo-ginekologicznym i składanie deklaracji, że będzie się przyglądać, czy jej zarządzenia są realizowane przez pana ordynatora Adama Ciemińskiego, są wykorzystywaniem swojego umocowania w strukturach rządowo-parlamentarnych - tłumaczą w piśmie lekarze.

Przez to między innym dr. Adam Ciemiński zrezygnował ze stanowiska. Tłumaczył, że zrobił to, bo...

- Poczułem się jakbym był figurantem, a nie ordynatorem, który kieruje oddziałem. Narzucono mi odgórnie osobę doktora, do której straciłem zaufanie - tłumaczy. Według posłanki Jolanty Szczypińskiej nie ma czego komentować.

- Nie wiedziałam, że mam aż takie wielkie wpływy- ironizuje. - Dodatkowo dawno nie miałam takiego poczucia swojej wartości. Poza tym skoro mogę tyle zrobić, to po co jest dyrektor?

Stanowisko ordynatorów trafi do marszałka województwa pomorskiego. Zbigniew Studziński, jeden z głównych sprawców zamieszania twierdzi, że wszelkie działania jakie były podejmowane przez posłankę nie godziły personalnie w nikogo, a jedynie miały doprowadzić wyłącznie do rozwoju szpitala.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Marcin Kamiński
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2007-06-26
wyświetleń:3182

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 32 Gości