Kategoria: Aktualności

Nie dogadali się

Rozmiar tekstu: A A A

10 minut trwało wczorajsze spotkanie prezesa słupskiego Miejskiego Zakładu Komunikacji ze związkami zawodowymi. W MZK pracuje ponad 300 osób. Jak już informowaliśmy związki zawodowe w wydanym oświadczeniu stwierdziły, że prezes firmy "lekceważy związki" i w związku z tym nie widzą one możliwości dalszej z nim współpracy.

- Prezes zachował się nieelegancko. Zaczął wypytywać związkowców czy się ze mną zgadzają i czy ja na pewno reprezentuję ich zdanie. To "ubeckie" postępowanie! Prezes chce rozbić naszą jedność - relacjonuje spotkanie Józef Smolak, przewodniczący komisji zakładowej NSZZ "Solidarność".

- Spotkanie trwało tak krótko, bo związkowcy nie przedstawili żadnych konkretnych zarzutów. Dlatego też nie mam nic więcej do powiedzenia - powiedział nam January Senko, prezes MZK w Słupsku.

J. Smolak mówi, że w przyszłym tygodniu upubliczni zarzuty. - Jest ich sporo bo przez półtora roku rządów prezesa Senki nazbierało się ich dużo. Wszystko będzie udokumentowane. Wśród nich będzie zatrudnianie znajomych na kierowniczych stanowiskach. Tak jest na przykład z panem Hubertem Brandtem, szefem marketingu. Mamy też zastrzeżenia do nowego rozkładu jazdy. Dla pasażerów jest on dobry, ale kierowcy nie mają nawet w czasie pracy czasu żeby się załatwić - dodaje J. Smolak. (bos)