|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Kto osądzi prokuratora?
Rozmiar tekstu: A A A
Słupscy sędziowie nie chcą sądzić Andrzeja K., byłego szefa Prokuratury Rejonowej w Słupsku, oskarżonego o jazdę samochodem po pijanemu. Od spowodowanej przez niego w centrum Słupska kolizji za miesiąc miną... dwa lata. Wszystko wskazuje na to, że rozstrzygnięcie sprawy Andrzeja K. będzie trzeba znów poczekać.
Przypomnijmy, że 10 grudnia 2001 r. Andrzej K., wówczas słupski prokurator rejonowy, mając we krwi 1,8 promila alkoholu doprowadził do kolizji drogowej. Przy ul. Kopernika w Słupsku stracił panowanie nad swoim fordem escortem i uderzył w drzewo przy przejściu dla pieszych, a następnie w znajdujący się po drugiej stronie jezdni szpitalny mur. Następnego dnia Andrzej K. odwołany został ze stanowiska. Zawieszono go też w czynnościach służbowych. Natomiast 12 grudnia ubiegłego roku prokurator generalny, czyli minister sprawiedliwości, przeniósł Andrzeja K. w stan spoczynku, ponieważ "przez rok niezdolny był do wykonywania czynności zawodowych".
Mylili się jednak ci, którzy myśleli, że Andrzej K. zostanie szybko osądzony i ukarany. Sprawa utknęła w prokuraturze, bo "choroba nie pozwalała sprawcy kolizji na wzięcie udziału w czynnościach procesowych". Po prawie dwóch latach prowadząca śledztwo bydgoska Prokuratura Okręgowa przekazała akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Słupsku.
Jednak znów nie zapowiada się rychłe rozpoczęcie procesu, ponieważ najprawdopodobniej żaden z sędziów Sądu Rejonowego w Słupsku nie chce zechce rozstrzygać sprawy byłego szefa prokuratury. - Z uwagi na wcześniejsze ścisłe relacje służbowe z Andrzejem K. sędziowie są w trakcie składania wniosków o wyłączenie się z prowadzenia sprawy. Chodzi o bezstronność - mówi Klaudia Łozyk, przewodnicząca XII Wydziału Grodzkiego Sądu Rejonowego w Słupsku. Z tego prawa skorzystają prawdopodobnie wszyscy sędziowie. Jeżeli tak się stanie, akt oskarżenia trafi do Sądu Okręgowego w Słupsku, a ten przekaże sprawę do rozpoznania innemu sądowi rejonowemu.
Andrzejowi K. za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości grozi do dwóch lat więzienia. (ars)
Przypomnijmy, że 10 grudnia 2001 r. Andrzej K., wówczas słupski prokurator rejonowy, mając we krwi 1,8 promila alkoholu doprowadził do kolizji drogowej. Przy ul. Kopernika w Słupsku stracił panowanie nad swoim fordem escortem i uderzył w drzewo przy przejściu dla pieszych, a następnie w znajdujący się po drugiej stronie jezdni szpitalny mur. Następnego dnia Andrzej K. odwołany został ze stanowiska. Zawieszono go też w czynnościach służbowych. Natomiast 12 grudnia ubiegłego roku prokurator generalny, czyli minister sprawiedliwości, przeniósł Andrzeja K. w stan spoczynku, ponieważ "przez rok niezdolny był do wykonywania czynności zawodowych".
Mylili się jednak ci, którzy myśleli, że Andrzej K. zostanie szybko osądzony i ukarany. Sprawa utknęła w prokuraturze, bo "choroba nie pozwalała sprawcy kolizji na wzięcie udziału w czynnościach procesowych". Po prawie dwóch latach prowadząca śledztwo bydgoska Prokuratura Okręgowa przekazała akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Słupsku.
Jednak znów nie zapowiada się rychłe rozpoczęcie procesu, ponieważ najprawdopodobniej żaden z sędziów Sądu Rejonowego w Słupsku nie chce zechce rozstrzygać sprawy byłego szefa prokuratury. - Z uwagi na wcześniejsze ścisłe relacje służbowe z Andrzejem K. sędziowie są w trakcie składania wniosków o wyłączenie się z prowadzenia sprawy. Chodzi o bezstronność - mówi Klaudia Łozyk, przewodnicząca XII Wydziału Grodzkiego Sądu Rejonowego w Słupsku. Z tego prawa skorzystają prawdopodobnie wszyscy sędziowie. Jeżeli tak się stanie, akt oskarżenia trafi do Sądu Okręgowego w Słupsku, a ten przekaże sprawę do rozpoznania innemu sądowi rejonowemu.
Andrzejowi K. za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości grozi do dwóch lat więzienia. (ars)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 42 Gości