|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
"Solidarność" przeciw dyrekcjom
Rozmiar tekstu: A A A
- Prezes naszej firmy oszukuje nas. Nie wyobrażamy sobie
dalszej współpracy z nim. Mamy już tego dosyć - mówią związkowcy
z słupskiego Miejskiego Zakładu Komunikacji. Nie lepiej dzieje
się w słupskim Przedsiębiorstwie Państwowej Komunikacji
Samochodowej. Wczoraj związkowcy z tej firmy skierowali sprawę
do prokuratury. Ich zdaniem dyrekcja łamie ustawę o sporach
zbiorowych.
W krótkim piśmie skierowanym m.in. do prezydenta Słupska i Rady Nadzorczej MZK, Józef Smolak, szef komisji zakładowej NSZZ "Solidarność" w MZK, stwierdza, że negatywnie ocenia sposób zarządzania zakładu przez obecnego prezesa Januarego Senko i "nie widzi możliwości dalszej współpracy". Powód? - Jest ich kilka. Chodzi między innymi o układ zbiorowy, gwarantujący ponad 300-osobowej załodze różne przywileje - mówi J. Smolak. - Prezes Senko twierdzi, że od kiedy MZK zostało przekształcone w spółkę (stało się to w 2001 roku) układ już nie obowiązuje. My uważamy co innego. Prezes nie rozmawia z nami, nie konsultuje. Przysyła nam tylko tony papieru - swoje oświadczenia. Atmosfera w MZK jest fatalna. Pracowników posądza się o sabotaż - celowe uszkadzanie niezwykle drogich w naprawie automatycznych skrzyń biegów w autobusach!
Dziś o godz. 13 związkowcy spotkają się z J. Senko. - Po tym spotkaniu podejmiemy decyzję, co dalej - mówią związkowcy. Prezes nie chciał wczoraj komentować sprawy. - Do zarzutów ustosunkuje się po spotkaniu - powiedział nam J. Senko.
Z kolei związkowcy z "Solidarności" działający w słupskim PPKS, gdzie pracuje około 400 osób, złożyli wczoraj w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez dyrektora przedsiębiorstwa Sylwestra Wojewódzkiego. - 24 października weszliśmy z dyrekcją w spór zbiorowy. Ustawa mówi wyraźnie, że na odpowiedź jest siedem dni. Nie otrzymaliśmy jej, więc sprawę skierowaliśmy do organów ścigania - mówi jeden z związkowców. - Konflikt powstał między innymi dlatego, że dyrekcja szykanuje związkowców. "S" powiadomiła też policję o nieprawidłowościach, które ich zdaniem zostały popełnione w kilku przetargach na zakupu autobusów dla PPKS.
S. Wojewódzkiego nie było wczoraj w firmie. - Nie mogę rozmawiać, jadę samochodem, jestem w długiej trasie. Proszę o telefon jutro - powiedział nam jedynie dyrektor, gdy dodzwoniliśmy się na jego telefon komórkowy. (bos)
Na zdjęciu: Józef Smolak z "S": - Atmosfera w MZK jest fatalna!
Fot. Krzysztof Tomasik
W krótkim piśmie skierowanym m.in. do prezydenta Słupska i Rady Nadzorczej MZK, Józef Smolak, szef komisji zakładowej NSZZ "Solidarność" w MZK, stwierdza, że negatywnie ocenia sposób zarządzania zakładu przez obecnego prezesa Januarego Senko i "nie widzi możliwości dalszej współpracy". Powód? - Jest ich kilka. Chodzi między innymi o układ zbiorowy, gwarantujący ponad 300-osobowej załodze różne przywileje - mówi J. Smolak. - Prezes Senko twierdzi, że od kiedy MZK zostało przekształcone w spółkę (stało się to w 2001 roku) układ już nie obowiązuje. My uważamy co innego. Prezes nie rozmawia z nami, nie konsultuje. Przysyła nam tylko tony papieru - swoje oświadczenia. Atmosfera w MZK jest fatalna. Pracowników posądza się o sabotaż - celowe uszkadzanie niezwykle drogich w naprawie automatycznych skrzyń biegów w autobusach!
Dziś o godz. 13 związkowcy spotkają się z J. Senko. - Po tym spotkaniu podejmiemy decyzję, co dalej - mówią związkowcy. Prezes nie chciał wczoraj komentować sprawy. - Do zarzutów ustosunkuje się po spotkaniu - powiedział nam J. Senko.
Z kolei związkowcy z "Solidarności" działający w słupskim PPKS, gdzie pracuje około 400 osób, złożyli wczoraj w prokuraturze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez dyrektora przedsiębiorstwa Sylwestra Wojewódzkiego. - 24 października weszliśmy z dyrekcją w spór zbiorowy. Ustawa mówi wyraźnie, że na odpowiedź jest siedem dni. Nie otrzymaliśmy jej, więc sprawę skierowaliśmy do organów ścigania - mówi jeden z związkowców. - Konflikt powstał między innymi dlatego, że dyrekcja szykanuje związkowców. "S" powiadomiła też policję o nieprawidłowościach, które ich zdaniem zostały popełnione w kilku przetargach na zakupu autobusów dla PPKS.
S. Wojewódzkiego nie było wczoraj w firmie. - Nie mogę rozmawiać, jadę samochodem, jestem w długiej trasie. Proszę o telefon jutro - powiedział nam jedynie dyrektor, gdy dodzwoniliśmy się na jego telefon komórkowy. (bos)
Na zdjęciu: Józef Smolak z "S": - Atmosfera w MZK jest fatalna!
Fot. Krzysztof Tomasik

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 37 Gości