|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Takiego numeru tu jeszcze nie było
Rozmiar tekstu: A A A
Dziś wieczorem na kilka godzin do Słupska zawitają gwiazdy wielkiego ekranu i aren sportowych - Cezary Pazura, Jan Nowicki, Mariusz Pudzianowski i Grzegorz Peksa. W kinie Milenium odbędzie się polska premiera komedii gangsterskiej "Nie ma takiego numeru". Oprócz znanych aktorów, strong manów, zobaczymy w niej także 11 słupskich artystów, dziesiątki słupszczan w drobnych epizodach oraz gród nad Słupią, bo kilka ujęć kręcono także tutaj. Słupska premiera komedii gangsterskiej "Nie ma takiego numeru" będzie miała oprawę godną Cannes, czy Hollywood. Będą gwiazdy kina i sportu, limuzyny, wejście z udziałem wodzireja i przy błyskach fleshy fotoreporterów. No i oczywiście, przywieziony specjalnie przez producenta, czerwony dywan.
- Przyjadą zaprzyjaźnieni z nami reporterzy i producenci z Polski i świata - mówi Bartosz Brzeskot, reżyser filmu. - Producent zapowiada niespodzianki dla wszystkich, którzy wezmą udział w przedsięwzięciu. W kinie, o godz. 18, zobaczymy wystawę zdjęć z planu filmowego i making off - czyli dokument o tym, jak powstawał film. Po prezentacji na dużym ekranie o godz. 21 w Nowym Teatrze rozpocznie się bankiet przygotowany przez producentów. - I tutaj zaczną się niespodzianki - zapowiada reżyser. - Mogę zdradzić jedynie, że menu zdominuje kuchnia hinduska i że sprowadzamy fantastycznego barmana.
Producent zapowiada konkursy, licytację strojów z filmu przy muzyce "naszych rodziców", którą przygotował DJ Daro. Na bankiecie nie zabraknie gwiazd kina i sportu oraz przedstawicieli świata mediów i polityki. Słowem show na skalę kraju. (Małgorzata Stecz)
- Przyjadą zaprzyjaźnieni z nami reporterzy i producenci z Polski i świata - mówi Bartosz Brzeskot, reżyser filmu. - Producent zapowiada niespodzianki dla wszystkich, którzy wezmą udział w przedsięwzięciu. W kinie, o godz. 18, zobaczymy wystawę zdjęć z planu filmowego i making off - czyli dokument o tym, jak powstawał film. Po prezentacji na dużym ekranie o godz. 21 w Nowym Teatrze rozpocznie się bankiet przygotowany przez producentów. - I tutaj zaczną się niespodzianki - zapowiada reżyser. - Mogę zdradzić jedynie, że menu zdominuje kuchnia hinduska i że sprowadzamy fantastycznego barmana.
Producent zapowiada konkursy, licytację strojów z filmu przy muzyce "naszych rodziców", którą przygotował DJ Daro. Na bankiecie nie zabraknie gwiazd kina i sportu oraz przedstawicieli świata mediów i polityki. Słowem show na skalę kraju. (Małgorzata Stecz)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 36 Gości