Kategoria: Aktualności

Migawką po blachach

Rozmiar tekstu: A A A

Robi zdjęcia, numery przekazuje do bazy danych i w kilka sekund jest w stanie rozpoznać skradzione auto. Słupska policja testuje system automatycznego rozpoznawania kradzionych samochodów po numerach rejestracyjnych. - Urządzenie może fotografować nawet pięć pojazdów na sekundę - mówi Wojciech Kamiński, ekspert sekcji wspomagającej KMP w Słupsku. – Obraz z kamer jest analizowany przez komputer ze specjalnym oprogramowaniem – dodaje. Jeśli więc w zasięgu kamery pojawi się auto, którego numery będę umieszczone w bazie danych, dyżurujący przy monitorze funkcjonariusz zostanie o tym natychmiast zaalarmowany. Kamera działa także w podczerwieni, więc może pracować przy każdej pogodzie. Podobne systemy z powodzeniem działają m.in. w Anglii, Holandii i na Węgrzech. W Polsce ciągle są jednak jeszcze nowością. Urządzenie będzie testowane w Słupsku przez około miesiąc. (man)

Na zdjęciu: Kamera pojawiła się między innymi na zbiegu Al. Wojska Polskiego i ul Sienkiewicza w Słupsku. Montowała je specjalistyczna firma z Poznania.

Fot. Krzysztof Tomasik