|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Zdrowie w prywatne ręce
Rozmiar tekstu: A A A
Przekonanych, jak przewodniczącego komisji, lekarza Kazimierza Czyża czy radnego Krzysztofa Siranta (pediatrę) namawiać nie musieli. Ale odpowiedzialny za służbę zdrowia w mieście wiceprezydent Andrzej Obecny uważa, że na razie nie ma potrzeby prywatyzacji i w przypadku Słupska pora jeszcze nie nadeszła. - Spółki prawa handlowego nastawione są na zysk. A jak w tym wszystkim ma się odnaleźć pacjent i jego problemy? W niepublicznych ZOZ-ach nie ma rynku jakości, liczy się cena - przestrzega. Koszalińscy goście nie zgadzają się z taką opinią i przekonują, że niepubliczne ZOZ dbają o pacjentów, bo każdy zapisany to konkretny pieniądz.
Wątpliwości co do prywatyzacji ma też wiceprzewodniczący słupskiej rady Mirosław Pająk i w tej sprawie wyjątkowo zgadza się z A. Obecnym. Zofia Kosowicz-Gałecka, kierownik przychodni przy ul. Tuwima, mówi: - Stawki na leczenie są coraz niższe, a wymagania pacjentów coraz większe. W dużym zakładzie łatwiej gospodarować pieniędzmi, niż pojedynczemu lekarzowi. Dla odmiany K. Sirant nie pozostawia złudzeń: - Prywatyzacja jest nieuchronna, pytanie tylko, kiedy?
Komisja żadnego stanowiska wczoraj nie zajęła. Spotkanie miało charakter konsultacyjny. (LL)
Fot. Krzysztof Tomasik

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 24 Gości