Odpadający tynk, niszczejące ozdobne elementy, zalegające na parapetach ptasie odchody. - Z każdym rokiem zabytkowa kamiennica przy ul. Filmowej 3 w Słupsku wygląda coraz gorzej. Położony w samym centrum miasta budynek, niegdyś uważany za jeden z piękniejszych w naszym mieście popada w ruinę.
Kamiennica jest własnością prywatną i nic nie wskazuje na to, aby właściciel przejmował się wciąż pogarszającym się stanem budynku. Więcej zainteresowania wykazują za to słupszczanie. - Najpierw dobudowali z pustaków to paskudne poddasze, a ostatnio założyli jakiś wywietrznik, który do XIX-wiecznej architektury pasuje jak do świni siodło - denerwuje się Michał Siwek ze Słupska. - Czy to znaczy, że jeśli budynek nie należy do miasta, to można zrobić z nim co się tylko podoba?
Rzeczywiście, trudno zrozumieć jak można pozwolić na to, aby położoną w samym centrum miasta piękną kamiennicę doprowadzić niemalże do ruiny. A wygląda ona po prostu koszmarnie - odpadający tynk odsłania nagie cegły, niszczeją ozdobne rzeźby.
- Niestety ludzie kupując budynek nie zawsze pamiętają, że należy ponosić koszty jego utrzymania, w tym i remontów - mówi Marek Sosnowski, rzecznik słupskiego ratusza. - Wzywaliśmy właściciela do zajęcia się kamiennicą, jednak nie było żadnego odzewu.
Czy wobec tego miasto nie może zdyscyplinować go do zadbania o budynek? - Jestem zbulwersowany tą sytuacją. Jeden z najpiękniejszych obiektów w mieście niszczeje niemal w oczach. Kilkakrotnie zwracałem uwagę władz miasta na ten problem - mówi Tomasz Rosiński, radny niezależny.
- Słupski ratusz mógłby przeprowadzić remont, a właściciela obciążyć kosztami - mówi Zdzisław Daczkowski, szef słupskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Niestety, nie jest to takie proste. Jeżeli bowiem właściciel nie zgodzi się z taką decyzją, sprawa odzyskania pieniędzy przez miasto może ciągnąć się latami.
W takim razie nie pozostaje nic innego jak czekać, aż właściciel kamienicy łaskawie zajmie się remontem, zanim budynek całkowicie popadnie w ruinę. Póki to nie nastąpi całą, nie tak dawno wyremontowaną ulicę Filmową szpecić będzie jeden tylko budynek. (man)
Fot. Artur Stencel