Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Profesor idzie na wojnę
Rozmiar tekstu: A A A
- W słupskiej Pomorskiej Akademii Pedagogicznej działa grupa lobbystyczna, złożona z byłych oficerów Ludowego Wojska Polskiego i milicji, a rektor uczelni jest marionetką w ich grze - stwierdził na wczorajszej konferencji prasowej profesor Stanisław Łach, były rektor uczelni, a obecnie kierownik Zakładu Historii Najnowszej Polski w PAP. - To typowy atak polityczny - odpierają zarzuty władze akademii.

Konferencja prasowa była reakcją na skierowanie przez władze Pomorskiej Akademii Pedagogicznej do prokuratury sprawy domniemanego plagiatu popełnionego przez profesora Łacha. Miał on w swojej książce, dotyczącej historii Polskiego Stronnictwa Ludowego, wykorzystać bez wiedzy autorki część jej pracy doktorskiej. - Do takiego wniosku doszła specjalna komisja złożona z trzech historyków PAP. Poza prokuraturą sprawą zajmie się także senacka komisja dyscyplinarna do spraw nauczycieli akademickich - mówi Jolanta Nitkowska-Węglarz, rzecznik prasowy PAP.

Wczoraj profesor Łach stanowczo zaprzeczał, jakoby miał dopuścić się plagiatu. - Ten zarzut jest absurdalny bo pani, której rzekomo pracę wykorzystałem, była moją podopieczną. To ja pomagałem jej zbierać dokumenty i pozwoliłem jej korzystać z moich źródeł. Kwestionuję też ustalenia komisji. Mam podstawy domniemywać, że komisja składała się z osób, które wybrano celowo, by spreparowały dowody - mówił profesor. Skierownie sprawy do prokuratury porównał do metod używanych w czasach stalinowskich. - To wszystko jest prowokacją - dodał S. Łach. Jego zdaniem w Instytucie Historii PAP działa grupa lobbystyczna złożona z byłych oficerów LWP i Milicji Obywatelskiej. - Jest to profesor komandor Przybylski, który w stanie wojennym był komendantem Gdyni, oraz profesor pułkownik Kmiecik i profesor, pułkownik milicji Pepłoński. Jestem przez nich szkalowany, bo jestem niezależny i zajmuję się patologiami systemu komunistycznego i działalnością "Solidarności". Mam wrażenie, że rektor akademii jest marionetką w ich grze. W związku z tym wybieram się na wojnę z tymi patologiami - stwierdził na koniec profesor Łach.

- Wymienione osoby tworzą trzon Instytutu Historii. Mają ogromny dorobek naukowy, a ich przeszłość nie ma znaczenia. Ja sama nigdy nie byłam poddawana najmniejszym nawet naciskom z ich strony. Natomiast profesor Łach na sprawę domniemanego plagiatu postanowił odpowiedzieć atakiem politycznym - powiedziała nam wczoraj Danuta Gierczyńska, rektor słupskiej PAP. (bos)

Na zdjęciu: profestor Stanisław Łach (po prawej) na wczorajszej konferenscji prasowej w Zarządzie Regionu "S". "Solidarność" stanęła za profesorem murem.

Fot. Krzysztof Tomasik
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Słupski
data dodania:2004-02-11
wyświetleń:1068

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 12 Gości