Kategoria: Aktualności

Hałas nie do zniesienia

Rozmiar tekstu: A A A

Do naszej redakcji zgłosiła się Czytelniczka mieszkająca w bloku przy ul. Piłsudskiego w Słupsku. - W czteropiętrowym bloku, na jednej klatce schodowej mieszka pieć psów. Właściciele wychodząc do pracy zostawiają zwierzęta w domu. Od wczesnych godzin rannych psy ujadają, a wyprowadzane po południu na dwór szczekają na klatce. Nawet przy największej cierpliwości ten ciągły hałas jest nie do zniesienia - twierdzi kobieta. - W tej sytuacji, ta pani może wnieść do nas oficjalną skargę - mówi Wojciech Kozłowski, szef słupskiej Straży Miejskiej. - Zaś my sprawdzimy, czy zakłócanie spokoju potwierdzą też inni sąsiedzi. Jeśli tak to możemy pouczyć właścicieli psów, a kiedy problem będzie się powtarzał ukarać ich mandatami do 100 zł lub skierować wniosek do Sądu Grodzkiego. W. Kozłowski przyznaje, że SM często odbiera skargi mieszkańców Słupska narzekających na zakłócające spokój psy. Jednak interwencje z reguły kończą się pouczeniem. (nik)