Kategoria: Aktualności

Telegranda

Rozmiar tekstu: A A A

- Ile czasu można czekać na załatwienie formalności? Od ponad miesiąca oczekuję na założenie telefonu i końca nie widać - denerwował się Zbigniew Prusinowski, protestujący wczoraj w słupskim Telepukcie. - To nie zależy od nas. Wymieniany jest system ewidencyjny w całej Polsce, co powoduje, że na założenie aparatu trzeba trochę poczekać - odpowiada Robert Dudek, kierownik Telepunktu w Słupsku. Z. Prusinowski złożył podanie o założenie telefonu na początku grudnia ubiegłego roku, do tej pory jednak nie doczekał się na realizację swojego zamówienia. - Prowadzimy punkt sprzedaży komputerów na słupskim Manhatanie i nie muszę wyjaśniać, że telefon jest naszym podstawowym narzędziem pracy. Trzeba składać zamówienia, przeglądać aktualne oferty w Internecie - wyjaśnia Kamila Prusinowska. Wczoraj towarzyszyła ona mężowi, który nie chcąc dalej zwlekać na wykonanie usługi, rozpoczął pikietę Telepunktu. Przez ponad półtorej godziny siedział na podłodze pod ścianą trzymając na kolanach napis: ôProtest przeciwko opieszałości. Teletragedia". Na opuszczenie placówki zdecydował się po otrzymaniu zapewnienia, że telefon zostanie zamontowany do końca obecnego tygodnia. - Wcześniej nikt nie chciał nawet ze mną rozmawiać w tej sprawie, odsyłając od Annasza do Kajfasza - twierdzi Prusinowski. Tymczasem kierownik telepunktu Robert Dudek wyjaśnia, że to nie jest odosobniona sprawa: - Obecnie mamy kilkaset wniosków dotyczących założenia telefonu. Niestety, procedura trwa do miesiąca czasu i nie dziwię się nerwom klientów. Od naszej słupskiej placówki to jednak nie zależy. (pio)

Fot. Bartosz Arszyński