|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Próbował zapłacić niższą akcyzę i wrobił właściciela komisu
Rozmiar tekstu: A A A
Szesnaście samochodów wystawionych na sprzedaż bez zapłaconego podatku akcyzowego odkryli słupscy celnicy w jednym z komisów. Na trop nieuczciwego komisanta wpadli, gdy jeden z klientów komisu chciał dowiedzieć się w jaki sposób oszukać Urząd Celny od ...celnika. Właściciel komisu wysłał kupującego do Urzędu Celnego, aby ten opłacił podatek akcyzowy, dopiero wtedy miał otrzymać samochód.
- Umowa sprzedaży była jednak sporządzona między klientem i byłym właścicielem samochodu - obywatelem Austrii - informuje Jolanta Twardowska, rzecznik Izby Celnej w Gdyni. - Opiewała też na czterokrotnie niższą kwotę - 1500 euro. Nabywca nie wiedząc jaką kwotę ma wpisać w deklaracji jako podstawę opodatkowania zwrócił się o pomoc w tej sprawie do przechodzącego korytarzem funkcjonariusza celnego. Ten zaraz zorientował się w próbie oszustwa, więc natychmiast przeprowadziliśmy w komisie kontrolę. Celnicy znaleźli 16 pojazdów, które nie miały opłaconej akcyzy. Tymczasem, według przepisów, samochód po przekroczeniu granicy powinien być zgłoszony do opodatkowania w ciągu pięciu dni. Sprawa została przekazana sekcji do Walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. Właścicielowi komisu grozi wysoka grzywna, a jeśli potwierdzi się fałszowanie dokumentów, nawet kara więzienia. Klientowi jednak się upiecze. Powodem tego jest akcyza, a właściwie zaniżenie wartości samochodu. Dlaczego? Ministerstwo Finansów w komunikacie z 29 września 2006 r. podaje, że w razie sprzedaży samochodu osobowego przed pierwszą rejestracją w Polsce podatnik (zarówno osoba fizyczna jak i prawna, np. komisant) będzie mógł skorzystać z prawa obniżenia podatku, jeżeli udokumentuje fakt zapłaty podatku akcyzowego przez innego podatnika na wcześniejszym etapie obrotu (np. przy imporcie). Zgodnie z tą interpretacją komisant nie musi składać deklaracji, aby mieć prawo do obniżenia swojej akcyzy. Wystarczy, że będzie miał dowód opłacenia akcyzy przez importera. Tymczasem skutki tego ponoszą firmy zajmujące się handlem samochodami. W tym przypadku nie ma znaczenia, czy auto jest przyjmowane w komis czy odkupywane przez komisanta od importera. Jeśli ten jeszcze go nie zarejestrował, a na dodatek opłacając akcyzę na granicy, zaniżył wartość samochodu, to urząd celny ma prawo domagać się dopłaty od komisanta.
- Umowa sprzedaży była jednak sporządzona między klientem i byłym właścicielem samochodu - obywatelem Austrii - informuje Jolanta Twardowska, rzecznik Izby Celnej w Gdyni. - Opiewała też na czterokrotnie niższą kwotę - 1500 euro. Nabywca nie wiedząc jaką kwotę ma wpisać w deklaracji jako podstawę opodatkowania zwrócił się o pomoc w tej sprawie do przechodzącego korytarzem funkcjonariusza celnego. Ten zaraz zorientował się w próbie oszustwa, więc natychmiast przeprowadziliśmy w komisie kontrolę. Celnicy znaleźli 16 pojazdów, które nie miały opłaconej akcyzy. Tymczasem, według przepisów, samochód po przekroczeniu granicy powinien być zgłoszony do opodatkowania w ciągu pięciu dni. Sprawa została przekazana sekcji do Walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. Właścicielowi komisu grozi wysoka grzywna, a jeśli potwierdzi się fałszowanie dokumentów, nawet kara więzienia. Klientowi jednak się upiecze. Powodem tego jest akcyza, a właściwie zaniżenie wartości samochodu. Dlaczego? Ministerstwo Finansów w komunikacie z 29 września 2006 r. podaje, że w razie sprzedaży samochodu osobowego przed pierwszą rejestracją w Polsce podatnik (zarówno osoba fizyczna jak i prawna, np. komisant) będzie mógł skorzystać z prawa obniżenia podatku, jeżeli udokumentuje fakt zapłaty podatku akcyzowego przez innego podatnika na wcześniejszym etapie obrotu (np. przy imporcie). Zgodnie z tą interpretacją komisant nie musi składać deklaracji, aby mieć prawo do obniżenia swojej akcyzy. Wystarczy, że będzie miał dowód opłacenia akcyzy przez importera. Tymczasem skutki tego ponoszą firmy zajmujące się handlem samochodami. W tym przypadku nie ma znaczenia, czy auto jest przyjmowane w komis czy odkupywane przez komisanta od importera. Jeśli ten jeszcze go nie zarejestrował, a na dodatek opłacając akcyzę na granicy, zaniżył wartość samochodu, to urząd celny ma prawo domagać się dopłaty od komisanta.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2007-09-10 |
wyświetleń: | 1527 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 29 Gości