|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Szpital kontra Inspekcja Pracy
Rozmiar tekstu: A A A
Dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku szykuje pozew sądowy przeciwko Państwowej Inspekcji Pracy. Będzie domagał się nawet miliona złotych odszkodowania za niesłusznie - jak twierdzi - nakazanie oddania pracownikom po 14 dni urlopu.
Sprawa rozpoczęła się prawie rok temu, kiedy Państwowa Inspekcja Pracy zawitała do słupskiego szpitala na kontrolę. Inspektorzy stwierdzili pewne nieprawidłowości, których skutkiem był nakaz wydania każdemu pracownikowi szpitala po 14 dni urlopu. Dyrektor zarządzenie wykonał, ale się z nim nie zgadza.
- Uważam że ta decyzja inspekcji była bezzasadna - mówi Ryszard Stus, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku. - Jako pracodawca, muszę jednak wykonać zalecenia PIP. Dlatego kilka miesięcy temu, zacząłem wydawanie pracownikom po 14 dni urlopu.
Jednocześnie podliczam związane z tym koszty, które zamierzam wyegzekwować od Państwowej Inspekcji Pracy.
- Jeszcze nie wpłynął do nas żaden wniosek ani pismo przedsądowe ze szpitala - zapewnia Jolanta Zedlewska z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Gdańsku. - Każdy ma prawo zaskarżyć nasze decyzje, szpital także. Uważam że decyzje inspektorów były słuszne i szpital nie ma podstaw prawnych do występowania przeciwko nam na drogę sądową.
- Ja uważam inaczej - mówi Stus. - Za kilka, kilkanaście tygodni będę znał dokładne rozmiary szkód uczynionych przez PIP, i wtedy wystąpię na drogę sądową. Wstępnie straty można wycenić nawet na milion złotych.
- Uważam że ta decyzja inspekcji była bezzasadna - mówi Ryszard Stus, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku. - Jako pracodawca, muszę jednak wykonać zalecenia PIP. Dlatego kilka miesięcy temu, zacząłem wydawanie pracownikom po 14 dni urlopu.
Jednocześnie podliczam związane z tym koszty, które zamierzam wyegzekwować od Państwowej Inspekcji Pracy.
- Jeszcze nie wpłynął do nas żaden wniosek ani pismo przedsądowe ze szpitala - zapewnia Jolanta Zedlewska z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Gdańsku. - Każdy ma prawo zaskarżyć nasze decyzje, szpital także. Uważam że decyzje inspektorów były słuszne i szpital nie ma podstaw prawnych do występowania przeciwko nam na drogę sądową.
- Ja uważam inaczej - mówi Stus. - Za kilka, kilkanaście tygodni będę znał dokładne rozmiary szkód uczynionych przez PIP, i wtedy wystąpię na drogę sądową. Wstępnie straty można wycenić nawet na milion złotych.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Adam Sito |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2007-09-06 |
wyświetleń: | 1559 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 38 Gości