Kategoria: Aktualności

Wiceprezydent Kwiatkowski wyruszył do Archangielska za kasę podatników?

Rozmiar tekstu: A A A

Wiceprezydent Ryszard Kwiatkowski lubi zagraniczne wojaże.

Wiceprezydent Słupska Ryszard Kwiatkowski najbardziej ze wszystkiego w ratuszu lubi podróże. Szczególnie te za publiczne pieniądze. Na swoim koncie ma już dwie. W 2005 roku szczegółowo opisaliśmy jego wyjazd do pakistańskiego Lahore, gdzie miał nawiązywać kontakty kulturalne i promować Słupsk. Pojechał tam razem z zespołem Teatru lalki "Tęcza". Jako promocję miasta zabrał baner je reklamujący. Z kolei rok później, w styczniu wybrał się do Szwecji aby prowadzić rozmowy o autobusach napędzanych etanolem. Nie był jednak osobą odpowiedzialną za komunikację miejską. Wtedy nawet nie wiedział za bardzo jakie autobusy produkuje Scania. Teraz z kolei przyszła kolej na wyjazd do archangielska. Pobyt razem z podrożą potrwa w sumie 10 dni. Wiceprezydent reprezentował tam Słupsk podczas oficjalnych dni rosyjskiego miasta. Razem z nim pojechało dwóch radnych: Romuald Machaliński (PO) oraz Bronisław Nowak (Lewica i Demokraci). W podróż udali się służbowym samochodem biorąc tysiąc dolarów zaliczki.

- Koszty podroży na pewno nie będą wyższe i nie wiadomo czy wykorzysta całą sumę - zapewniał zaraz po wyjeździe Marek Sosnowski ze słupskiego ratusza.

W Archangielsku Słupsk będzie reprezentowany także przez aktorów z Teatru Rondo, którzy pojechali tam ze swoimi widowiskami plenerowymi.