Kategoria: Aktualności

Nie stać nas na to!

Rozmiar tekstu: A A A

Urząd Miejski w Słupsku chce przekazać słupskiemu sądowi budynek przychodni dziecięcej przy al. Sienkiewicza. Nieruchomość, atrakcyjnie ulokowana w centrum miasta, warta jest blisko milion złotych. Przychodnia przeniesiona ma być poza śródmieście do budynku, którego kupno, remont i adaptacja kosztować będzie kilkaset tysięcy złotych. Niektórzy radni i lekarze są oburzeni planami ratusza. Władze miasta przekonują, że słupszczanie skorzystają na tej operacji

- Przychodnia dziecięca z al. Sienkiewicza zostanie przeniesiona do budynku po byłym przedszkolu wojskowym przy ul. Westerplatte. Obiekt kupić możemy za 200 tysięcy złotych - mówi Ryszard Kwiatkowski, wiceprezydent Słupska. - Budynek przychodni przekazany zostanie słupskiemu sądowi. Jego siedziba znajduje się tuż obok na ul. Zamenhoffa. Pozwoli to rozwiązać problemy lokalowe słupskiej temidy.

Pomysł ten oburzył wielu radnych m.in. Mirosława Pająka ze Słupskiego Forum Prawa i Sprawiedliwości. - Moim zdaniem Słupska nie stać na takie kosztowne prezenty. Poza tym po co kupować nieruchomość, skoro miasto ma już kilka, z którymi nie wie co zrobić. Przykładem jest kamienica przy al. Sienkiewicza po "gastronomiku". Sąd mógłby się tam wprowadzić. Zresztą skarb Państwa ma swoje nieruchomości. Czemu nie przekaże ich na potrzeby sądu?

Z kolei radny Bogusław Dobkowski z Słupskiego Porozumienia Samorządowego ma wątpliwości czy ulokowanie przychodni na ul. Westarplatte jest dobrym pomysłem. - Teraz znajduje się ona w centrum miasta. Gdy zostanie przeniesiona nie wszyscy będą zadowoleni.

- Jeśli sąd dostanie budynek to może zwiększyć zatrudnienie. Poza tym słupszczanie będą lepiej obsługiwani i ich sprawy będą szybciej rozpatrywane - przekonuje wiceprezydent Kwiatkowski.

Argumenty te nie przekonują lekarzy z przychodzi dziecięcej. - Ul. Westerplatte znajduje się daleko od centrum. Z pewnością dla wielu rodziców dojechanie tam z chorą pociechą stanowić będzie poważny problem - mówi jeden z lekarzy (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).

Decyzję czy kupić byłe przedszkole radni podejmą na najbliższej sesji Rady Miejskiej. Pieniądze na ten cel pochodzić mają z rezerwy inwestycyjnej miasta. (bos)

Fot. Krzysztof Tomasik