|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Spłonęła żywcem
Rozmiar tekstu: A A A
Makabrycznego odkrycia dokonali strażacy gaszący wczoraj płonące zabudowania gospodarcze w Przewłoce, koło Ustki. W zgliszczach natknęli się na częściowo zwęglone zwłoki kobiety. Ciało leżało w budynku gospodarczym. - Natychmiast wezwaliśmy policjantów, weszli do akcji zaraz, gdy opanowaliśmy pożar - stwierdził Grzegorz Ferlin, zastępca komendanta miejskiego słupskiej straży pożarnej. - Spaliła się większa część budynku. Reszta, murowana z białej cegły, nadaje się tylko do rozbiórki. Straty oszacowano wstępnie na 120 tysięcy złotych.
Z ogniem walczyło 8 jednostek straży. Zauważono go o godz. 13.50, strażacy ugasili go przed godz. 16. Przyczyną mogło być zaprószenie ognia. By to ustalić, pogorzelisko przeszukuje policja. Stan znalezionych zwłok utrudnia ich identyfikację. - Obecnie nie jesteśmy w stanie stwierdzić ani tożsamości ofiary, ani przyczyn tego zdarzenia - stwierdził st. asp. Grzegorz Gadoś, zastępca komendanta usteckiej policji.
Zdzisław Lesiecki, wicewójt Ustki jest pełen uznania dla strażaków. - Bardzo szybko dojechali i z dużym poświęceniem walczyli z ogniem, który zaczął już zagrażać domowi - stwierdził wójt. - Gospodarstwo było ubezpieczone. Nie wiemy natomiast, kim była tragicznie zmarła kobieta i jak znalazła się w obejściu. Z moich wstępnych ustaleń wynika, że nie należała do rodziny poszkodowanego gospodarza. (jkk)
Zdzisław Lesiecki, wicewójt Ustki jest pełen uznania dla strażaków. - Bardzo szybko dojechali i z dużym poświęceniem walczyli z ogniem, który zaczął już zagrażać domowi - stwierdził wójt. - Gospodarstwo było ubezpieczone. Nie wiemy natomiast, kim była tragicznie zmarła kobieta i jak znalazła się w obejściu. Z moich wstępnych ustaleń wynika, że nie należała do rodziny poszkodowanego gospodarza. (jkk)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 10 Gości