Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Wróg publiczny
Rozmiar tekstu: A A A
Jolanty Szczypińskiej, słupskiej posłanki Prawa i Sprawiedliwości nie wpuszczono na Białoruś. Bo jest jej wrogiem. Sejmowa opozycja twierdzi, że pokazowe wojaże posłów PIS służą jedynie medialnemu rozgłosowi i podniesieniu poparcia dla partii Kaczyńskich. Szczypińską, która wraz z innymi dwoma posłami PIS poleciała na Białoruś, zatrzymano na lotnisku międzynarodowym w Mińsku. - Nie chciano podać mi powodu zatrzymania - skarży się posłanka. - Powiedziano jedynie, że jestem wrogiem tego kraju i nie mam tutaj prawa wstępu. Później przez kilkanaście godzin trzymano mnie w zamkniętym pomieszczeniu pilnowanym przez żołnierzy. Nie dano jeść ani pić. Kilkakrotnie próbowano przesłuchać. Nie zgodziłam się. Żołnierze chcieli mi również zabrać telefon komórkowy.

Szczypińska poleciała, bo chciała spotkać się z przedstawicielami opozycji walczącej z reżimem Łukaszenki.

- Chcieliśmy spotkać się z młodzieżą i powiedzieć im, że nasz kraj pomoże im w dalszej edukacji. Mieliśmy również wziąć udział w wiecu zorganizowanym przez zwolenników lidera opozycji Aleksandra Milinkiewicza. Z tego, co wiem Małgorzacie Gosiewskiej i Zbigniewowi Kozakowi udało się i doszło do zaplanowanego spotkania - dodaje Szczypińska.

Posłanka zapewnia, że spróbuje jeszcze raz dostać się na Białoruś.

- Jeżeli nie drogą oficjalną, to chociażby przez zieloną granicę, tak jak podczas stanu wojennego w Polsce - dodaje.

W szczere intencje i chęć niesienia pomocy nie wierzą jednak przedstawiciele sejmowej opozycji.

- To gra na pokaz - uważa Andrzej Różański z pomorskiego SLD - Platforma Obywatelska miała Ukrainę, PIS stara się podnieść swoje poparcie dzięki Białorusi. Nie wypowiadam się co do intencji poszczególnych posłów, ale moim zdaniem szefostwo PIS wysyłając tam swoich przedstawicieli chce jedynie zdobyć przychylność mediów. Jest dużo ciekawych i potrzebnych inicjatyw tu w Polsce, gdzie posłowie PIS mogą się wykazać i pomóc Białorusinom.

Szczypińska ripostuje:
- Nie ma w tym żadnej medialnej promocji. Wiemy, że nasza obecność dodaje tym ludziom odwagi i chęć walki. Musimy aktywnie w tym brać udział niezależnie od tego czy jesteśmy posłami PIS, SLD, czy innej partii.

Hubert Bierndgarski

 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2006-03-27
wyświetleń:1421

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 9 Gości