|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Szczypińska poleciała, bo chciała spotkać się z przedstawicielami opozycji walczącej z reżimem Łukaszenki.
- Chcieliśmy spotkać się z młodzieżą i powiedzieć im, że nasz kraj pomoże im w dalszej edukacji. Mieliśmy również wziąć udział w wiecu zorganizowanym przez zwolenników lidera opozycji Aleksandra Milinkiewicza. Z tego, co wiem Małgorzacie Gosiewskiej i Zbigniewowi Kozakowi udało się i doszło do zaplanowanego spotkania - dodaje Szczypińska.
Posłanka zapewnia, że spróbuje jeszcze raz dostać się na Białoruś.
- Jeżeli nie drogą oficjalną, to chociażby przez zieloną granicę, tak jak podczas stanu wojennego w Polsce - dodaje.
W szczere intencje i chęć niesienia pomocy nie wierzą jednak przedstawiciele sejmowej opozycji.
- To gra na pokaz - uważa Andrzej Różański z pomorskiego SLD - Platforma Obywatelska miała Ukrainę, PIS stara się podnieść swoje poparcie dzięki Białorusi. Nie wypowiadam się co do intencji poszczególnych posłów, ale moim zdaniem szefostwo PIS wysyłając tam swoich przedstawicieli chce jedynie zdobyć przychylność mediów. Jest dużo ciekawych i potrzebnych inicjatyw tu w Polsce, gdzie posłowie PIS mogą się wykazać i pomóc Białorusinom.
Szczypińska ripostuje:
- Nie ma w tym żadnej medialnej promocji. Wiemy, że nasza obecność dodaje tym ludziom odwagi i chęć walki. Musimy aktywnie w tym brać udział niezależnie od tego czy jesteśmy posłami PIS, SLD, czy innej partii.
Hubert Bierndgarski
