Kategoria: Aktualności

Czy leci z nami radny?

Rozmiar tekstu: A A A

Słupscy radni podjęli walkę o utrzymanie lotniska w Redzikowie. Pracę nad projektem uchwały, która umożliwi jego reaktywację jako cywilnego portu lotniczego, rozpoczęli po naszych publikacjach. Zobowiązali się w nich, że spowodują, że lotnisko znowu zacznie funkcjonować. W styczniu zainteresowanie reaktywacją portu lotniczego wyraził prezes Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy Włodzimierz Machczyński. Według niego, Redzikowo byłoby jednym z trzech lotnisk wykorzystywanych do przewozów pasażerskich na Pomorzu. Pozostałymi miałyby być Gdynia Babie Doły i Malbork. - Projekt uchwały, który mówi o przejęciu i finansowaniu lotniska jest opracowywany - informuje Krzysztof Sirant, szef klubu radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej. - Zobowiążemy uchwałą prezydenta, aby podjął działania do stworzenia portu lotniczego. Tym bardziej, że najpotrzebniejszą infrastrukturę mamy i nie musimy jej budować, tak jak ma być w Kielcach. Dzięki temu będzie nas to kosztowało zaledwie kilka milionów.

Zdaniem Siranta, nie można dopuścić do tego, aby lotnisko przeszło we władanie Agencji Rolnej Skarbu Państwa. - Nie możemy dać go zaorać i zaprzepaścić szansy na rozwój - dodaje.

Prezes Rębiechowa Włodzimierz Machczyński również uważa, że zniszczenie lotniska byłoby zbrodnią. - Ten pas startowy jest w stanie przyjmować samoloty pasażerskie i prywatne awionetki - dodaje. (Marcin Kamiński)