|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Złamią przepisy z miłości do ryb?
Rozmiar tekstu: A A A
- Chcemy łowić dzień wcześniej - mówi Michał Grochulski, wędkarz ze Słupska. - Nasi koledzy z całej Polski przyjadą więc w piątek, i na ryby wyruszą po północy. Wędkowanie trwa zawsze kilka dni. A już w poniedziałek trzeba wracać do pracy. Wędkarze mają ciche poparcie właścicieli słupskich hoteli i pensjonatów (choć ci nie chcą się oficjalnie wypowiadać - dop. red.), bo to właśnie u nich przyjezdni wędkarze nocują.
Według PZW, dla przyjemności przepisów obejść nie można, a zarzucenie wędki już w sylwestra będzie równoznaczne z popełnieniem przestępstwa. - Przepisy mówią, że chodzi wyłącznie o dni wolne ustawowo, takie jak niedziele lub święta oznaczone w kalendarzu na czerwono. A 31 grudnia to zwykła sobota, w kalendarzu oznaczona na czarno. Jeśli wędkarze ruszą wtedy nad wodę, będziemy musieli wlepić im mandaty i skierować sprawy do sądu - ostrzega Teodor Rudnik, prezes słupskiego okręgu PZW.
Za naruszenie przepisów wędkarzom grozi do 2 lat więzienia lub kary grzywny idące w tysiące złotych. (Marcin Kamiński)
Fot. APR-SAS

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 7 Gości