Kategoria: Aktualności

Godność artysty

Rozmiar tekstu: A A A

Sprawa skandalicznych zarobków Bogusława Semotiuka, dyrektora Nowego Teatru w Słupsku, zbulwersowała wiele osób. Przypomnijmy, że tylko przez pół roku działalności tej instytucji do kieszeni jej szefa popłynęło ponad 60 tysięcy złotych z pieniędzy podatników. Po naszej publikacji Artysta... wysoko ceniony (31 stycznia), oprócz licznych telefonów, otrzymaliśmy też opinię słupskiego PiS, którą publikujemy w całości. Wyrażamy głębokie zaniepokojenie i zdziwienie wynagrodzeniem, jakie otrzymał w ubiegłym roku Pan Bogusław Semotiuk - dyrektor Teatru Nowego. Po raz kolejny potwierdza się fakt niegospodarności reprezentowany przez włodarzy naszego miasta. Panie Prezydencie, czy nie czas przestać kreować się na mecenasa sztuki za pieniądze podatników? Czy kwota 10 tys. miesięcznie nie jest zbyt wygórowanym wynagrodzeniem za prowadzenie Teatru, który nie potrafi sam się utrzymać? Na to mogli sobie pozwolić tylko królowie utrzymujący swoje nadworne teatry. Natomiast z podsumowania półrocznej działalności Teatru wynika, że Pan Dyrektor nie potrafił przyciągnąć widzów, a to jest jego podstawowym zadaniem. Mamy na uwadze widzów, a nie vip-ów, którzy nie korzystają nawet ze swoich bezpłatnych zaproszeń. Ponadto oburza nas ton wypowiedzi Pana Dyrektora stwierdzający, że honoraria i tak są poniżej jego artystycznej godności i robi to tylko z czystej sympatii dla miasta. W naszej ocenie są to słowa nie licujące z postawą człowieka - artysty, który powinien jawić się jako człowiek wrażliwy. Nie tylko na sztukę, piękno, ale na biedę i krzywdę ludzką. W naszym mieście mieszka bardzo wiele osób ubogich, gdzie dochody na rodzinę nie przekraczają przeciętnie po 600 zł miesięcznie. Wielu z nich nie ma pracy. Dla nich Pańskie stwierdzenie "honoraria i tak są poniżej artystycznej godności" jest wręcz obraźliwe, a na pewno nie jest wyrazem sympatii. Myślimy, że od wielu z nich mógłby się Pan nauczyć, co to znaczy prawdziwa godność. Pragnąc zaoszczędzić Panu cierpień i stresów spowodowanych pobieraniem wynagrodzenia poniżej Pana godności artystycznej proponujemy poszukiwanie pracy w bardziej atrakcyjnych miejscach, np. w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pismo tej treści podpisał Jerzy Łazarczyk. (sta)