|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Urzędniczy dwugłos
Rozmiar tekstu: A A A
Tymczasem Janusz Gdański nie rozumie pretensji mężczyzny. - Ja mu tylko napisałem suchy przepis prawny, a nie moją decyzję. Nie musiałem tego robić, ale działałem w jak najlepszej wierze - tłumaczy.
Zdenerwowany emeryt o sprawie poinformował Lecha Zacharzewskiego, prezesa PGM. Ten przyznaje, że starszy mężczyzna faktycznie mógł zrozumieć pismo J. Gdańskiego jako zobowiązanie sąsiada do natychmiastowego naprawienia szkód spowodowanych zalaniem mieszkania. - Pan Gdański nie opisał tej sytuacji tak jak trzeba - twierdzi L. Zacharzewski. Prezes PGM obiecał jednak pomóc emerytowi. - Jeśli w ciągu kilku dni sąsiad pana Polowczyka nie naprawi szkód, jakie wyrządził w jego mieszkaniu, sami je wyremontujemy. Potem będziemy dochodzić zwrotu kosztów - zapowiada. Dodaje, że remont mieszkania Jerzego Polowczyka powinien się zakończyć jeszcze w lutym. (dmk)
Na zdjęciu: Jerzy Polowczyk pokazuje zacieki na ścianie w pokoju.
Fot. Krzysztof Tomasik

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 43 Gości