Maj 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Urzędniczy dwugłos
Rozmiar tekstu: A A A
Nieszczęścia lubią chodzić parami - o prawdziwości tego powiedzenia od kilku miesięcy przekonuje się Jerzy Polowczyk, emeryt ze Słupska. Kilka miesięcy temu jego mieszkanie zalał sąsiad. Gdy mężczyzna szukał pomocy w Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej, w ciągu niespełna miesiąca otrzymał dwie całkowicie wykluczające się decyzje urzędnika. Ogromne plamy na ścianach w pokoju i kuchni - tak wygląda teraz mieszkanie Jerzego Polowczyka. We wrześniu ubiegłego roku zalał go sąsiad z góry. Sprawca nie miał jednak ochoty naprawiać szkód spowodowanych zalaniem. Emeryt poszedł na skargę do Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej. Po kilku dniach otrzymał pismo od Janusza Gdańskiego, kierownika działu wspólnot mieszkaniowych PGM. - Pisał w nim, że zobowiązał sąsiada do naprawienia szkód w moim mieszkaniu - mówi J. Polowczyk. Po miesiącu i kolejnej interwencji w PGM otrzymał pismo, w którym J. Gdański twierdzi, że w sprawie naszego Czytelnika "nigdy nie podejmował żadnej decyzji". - Jak można w ciągu kilku tygodni podejmować dwie sprzeczne ze sobą decyzje? - dziwi się J. Polowczyk.

Tymczasem Janusz Gdański nie rozumie pretensji mężczyzny. - Ja mu tylko napisałem suchy przepis prawny, a nie moją decyzję. Nie musiałem tego robić, ale działałem w jak najlepszej wierze - tłumaczy.

Zdenerwowany emeryt o sprawie poinformował Lecha Zacharzewskiego, prezesa PGM. Ten przyznaje, że starszy mężczyzna faktycznie mógł zrozumieć pismo J. Gdańskiego jako zobowiązanie sąsiada do natychmiastowego naprawienia szkód spowodowanych zalaniem mieszkania. - Pan Gdański nie opisał tej sytuacji tak jak trzeba - twierdzi L. Zacharzewski. Prezes PGM obiecał jednak pomóc emerytowi. - Jeśli w ciągu kilku dni sąsiad pana Polowczyka nie naprawi szkód, jakie wyrządził w jego mieszkaniu, sami je wyremontujemy. Potem będziemy dochodzić zwrotu kosztów - zapowiada. Dodaje, że remont mieszkania Jerzego Polowczyka powinien się zakończyć jeszcze w lutym. (dmk)

Na zdjęciu: Jerzy Polowczyk pokazuje zacieki na ścianie w pokoju.

Fot. Krzysztof Tomasik
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Słupski
data dodania:2005-02-01
wyświetleń:1085

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 43 Gości