Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Sekator niezgody
Rozmiar tekstu: A A A
Trwająca od kilku dni sezonowa przycinka na słupskich blokowiskach stała się kością niezgody między niektórymi mieszkańcami a pracownikami firmy "Skwer". Niektórzy słupszczanie, jak Maria Pająk, twierdzą, że pracownicy firmy wycinają aż 90 procent powierzchni krzewów. Nie tylko połamane i zniszczone gałązki, ale i zdrowe pędy. A to pozbawia okolicę tlenu. - Teraz wycięli prawie całe forsycje. To tak jakby człowiekowi ręce i nogi poobcinał - denerwuje się pani Maria. - Przecież w krzewach mieszczą się ptasie gniazda. Nie można ich, ot tak sobie, niszczyć. Odmiennego zdania jest Jerzy Kotela, właściciel firmy "Skwer", która na zlecenie Spółdzielni Mieszkaniowej "Kolejarz" prześwietla krzewy. - Robimy to już od lat i nigdy nikt z ochrony środowiska nie miał do nas pretensji - twierdzi J. Kotela. - Prześwietlamy krzewy tak mocno, żeby odbiły młode, zdrowsze pędy. Usuwamy tylko uschnięte, zmurszałe czy spleśniałe galązki. Trzeba to robić. bo niektóre z nich mają już po pięć-sześć lat.

Po naszym telefonie wiceprezes "Kolejarza" Jerzy Balowski obiecał zająć się sprawą: - Popytam ogrodników i sprawdzę - zapewnił. (ber)

Na zdjęciu: - Firma "Skwer" bezlitośnie tnie krzewy - zaalarmowała nas Maria Pająk, mieszkanka osiedla Piastów w Słupsku. - Same kikuty zostały. To barbarzyństwo!

Fot. Krzysztof Tomasik
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Słupski
data dodania:2005-01-28
wyświetleń:1319

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 9 Gości