Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Serce się kraje...
Rozmiar tekstu: A A A
- Nóż w kieszeni się otwiera, gdy się patrzy na ten obiekt. Nie dziw, gdy ktoś zapyta: co za dureń pozwolił, żeby to tyle czasu stało puste?! Te ostre słowa padły z ust wiceprezydenta Słupska Ryszarda Kwiatkowskiego na spotkaniu z ministrem zdrowia Markiem Balickim, marszałkiem województwa Janem Kozłowskim i wicewojewodą Krystyną Gozdawą-Nocoń. O co poszło? Jak zwykle, o pieniądze. Spotkanie odbywało się na terenie budowanego szpitala w Słupsku. Jego uczestnicy usiłowali ustalić, ile potrzeba pieniędzy, aby za trzy lata możliwa była przeprowadzka oddziałów ze starych budynków przy ul. Kopernika i Obrońców Wybrzeża w Słupsku do nowego obiektu przy ul. Hubalczyków. Kto ma dać pieniądze na dokończenie budowy. Czy położnictwo, ginekologia i noworodki mają pozostać w szpitalu w Ustce, czy też należy je równocześnie z innymi przeprowadzić do Słupska.

Minister Balicki wątpliwości nie ma. - Nowy szpital trzeba dokończyć jak najszybciej, bo remontowanie starego, który już przestaje spełniać wymogi sanitarne, to wyrzucanie publicznych pieniędzy. Serce się kraje, gdy się na to patrzy - mówi. Do rozpoczęcia przeprowadzki potrzeba co najmniej 160 mln zł. Musi powstać izba przyjęć, oddział ratowniczy i pawilon diagnostyczny. Minister dodatkowych pieniędzy nie da, bo nie ma. Gospodarz województwa, marszałek Kozłowski też się nie kwapi. - Dajemy Słupskowi jedną piątą rocznego kontraktu z rządem - wytyka. Ale to zaledwie między 8 a 9 mln! Przy takim finansowaniu budowa będzie się wlokła kolejne 16 lat!

- Tak być nie może - twierdzi minister. Na to marszałek: - Innych pieniędzy nie mam. Wiceprezydent Kwiatkowski prosił marszałka, żeby poszukał dodatkowych funduszy, na przykład z dochodów własnych województwa. - Niech pan nie będzie tylko listonoszem, który przekazuje pieniądze wysłane z Warszawy - wyrwało się R. Kwiatkowskiemu. Marszałek aż poczerwieniał ze złości. Powiedział, że może przekazać jedynie te pieniądze, które uzyska ze sprzedaży opuszczanych przez szpital starych budynków. Pytanie tylko, kto je kupi... (LL)

Na zdjęciu od lewej: marszałek Jan Kozłowski, minister zdrowia Marek Balicki i prezydent Słupska Maciej Kobyliński.

Fot. Bartosz Arszyński
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Słupski
data dodania:2004-11-10
wyświetleń:812

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 38 Gości