|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Przetestują kasy
Rozmiar tekstu: A A A
Od początku roku w autobusach miejskich, w których sprzedawane są bilety będą musiały znajdować się kasy fiskalne. - Nieuchronnie czeka to i nas - przyznaje Marcin Grzybiński, rzecznik prasowy Miejskiego Zakładu Komunikacji. Dla słupskiego przwoźnika będzie to ogromny wydatek. - Jedna taka kasa kosztuje około 2,5 tys. zł, a musimy ich zakupić około 80. Obliczyliśmy, że razem z serwisem będzie to kosztowało 210 tysięcy złotych - mówi M. Grzybiński.
Zakup kas fiskalnych jest niezbędny do tego, by w autobusach kierowcy nadal mogli sprzedawać karnety. Zrezygnować z tej usługi trudno, bo wówczas pasażerowie jeżdżący wieczorami lub w weekendy nie mieliby gdzie kupić biletu. - Alternatywą dla kas fiskalnych są oczywiście automaty do sprzedaży biletów. Jednak koszt ich zakupy jest jeszcze wyższy - tłumaczy rzecznik. Żeby stacjonarny automat srzedający bilety znalazł się na każdym przystanku, MZK musiałoby wydać 600 tys. zł, a na sieć automatów w każdym autobusie 800 tys. złotych. - To koszt zdecydowanie za wysoki. Dlatego dzisiaj delegacja MZK wybiera się do Opola, gdzie kasy fiskalne już są w autobusach. Chcemy przekonać się jak funkcjonuje ten system - mówi. M. Grzybiński. (nik)
Zakup kas fiskalnych jest niezbędny do tego, by w autobusach kierowcy nadal mogli sprzedawać karnety. Zrezygnować z tej usługi trudno, bo wówczas pasażerowie jeżdżący wieczorami lub w weekendy nie mieliby gdzie kupić biletu. - Alternatywą dla kas fiskalnych są oczywiście automaty do sprzedaży biletów. Jednak koszt ich zakupy jest jeszcze wyższy - tłumaczy rzecznik. Żeby stacjonarny automat srzedający bilety znalazł się na każdym przystanku, MZK musiałoby wydać 600 tys. zł, a na sieć automatów w każdym autobusie 800 tys. złotych. - To koszt zdecydowanie za wysoki. Dlatego dzisiaj delegacja MZK wybiera się do Opola, gdzie kasy fiskalne już są w autobusach. Chcemy przekonać się jak funkcjonuje ten system - mówi. M. Grzybiński. (nik)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 24 Gości