Kategoria: Aktualności

Zniszczona droga nad morze

Rozmiar tekstu: A A A

O tym, że droga wylotowa ze Słupska do Ustki znajduje się w fatalnym stanie wiedzą nie tylko kierowcy. Przyznają to również odpowiednie służby zajmujące się utrzymaniem dróg. Niestety, nie przekłada się to na poprawę jakości jezdni. Z roku na rok przybywa w niej tylko dziur i łat. Gruntowny remont tej drogi planowany jest dopiero za... cztery lata. Droga wojewódzka nr 21 ze Słupska na Ustkę znajduje się w dość dobrym stanie. Jezdnia jest równa, resory aut nie skaczą na wyrwach czy "doklejonych" łatach w jezdni. Niestety sam wyjazd z grodu nad Słupią do kurortu - czyli ul. Portowa (na zdjęciu)- jest fatalny. - To jedna z najgorszych ulic w mieście - twierdzi Jakub Kolecki, kierowca ze Słupska. - Samochód można uszkodzić. A przecież ruch na tym odcinku jest spory więc droga powinna być gładka jak stół. To przecież wizytówka miasta. Po każdych wakacjach ul. Portowa znajduje się w co raz to gorszym stanie. Dzieje się tak dlatego, że największe natężenie ruchu jest tam właśnie latem - kiedy rozgrzany słońcem asfalt jest miękki, a tysiące turystów ruszają tą drogą nad morze. Tamtędy jeżdżą też ciężarówki do Słupskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. - Ten odcinek jest podniszczony i wymaga remontu - przyznaje Zdzisław Jabłonowski, wicedyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku. - Jednak na obszarze miasta Słupska, podobnie jak jest to w Trójmieście, drogą wojewódzką zarządza prezydent. Tak więc to Urząd Miejski powinien przeprowadzić tam remont. - Zgodnie z opracowaną strategią miasta będzie ona remontowana w 2007 roku - wyjaśnia Janusz Roszyk, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich w Słupsku. (bos)

Fot. Krzysztof Tomasik