Brawo Radio Gdansk.
Dodano: 10.03.2008 17:05:55, Autor: stanislawkufel

Dla dobra tego pieknego miasta, dla dobra pracownikow MZK, i spolecznosci lokalnej, obecnie zarzadzajacy prezes zarzadu MZK powinien byc odwolany natychmiast aby powstrzymac degradacje tego zakladu, tych ludzi tam pracujacych,degradacje swiadczonych uslug na rzecz ludnosci.Proceder powolnego rozbrajania tej firmy praktycznie trwa od samego poczatku, kiedy to obecny prezes zarzadu objal piastujace stanowisko.Wprowadzanie racjonalizatorskich zmian i wizjonerskich pomyslow nie przynioslo nic pozytywnego poza wypompowaniem z firmy znacznych ilosci pieniedzy na roznego rodzaju szkolenia i oplacanie prelegentow i szkoleniowcow roznej masci z Uniwersytetem Gdanskim na czele a skonczywszy na PIP. W tamta strone poszla niemala suma pieniedzy ale jakos tak dziwnie sie dzieje,ze nikt do dzisiaj nie przejawia zainteresowania finansowa strona uprawianego procederu prezesa, na co sa wydawane pieniadze i czy takie wydatki sa lub byly konieczne. Kupowanie dyplomow po 7 tysiecy zl po to zeby moc sie pochwalic przed zwierzchnikiem, ze zaklad i praca prezesa jest doceniana i nagradzana a z drugiej strony zachodzaca koniecznosc odprowdzenia 100 tysiecy zl do fiskusa. O czym to moze swiadczyc?, wlasnie o tym, ze panowie prezes i jego kolega ksiegowy nie maja zbyt duzego pojecia ani wiedzy na temat ekonomiczno finansowych skutkow swoich bezmyslnych dzialan. W tym miejscu nie sposob nie wspomniec o poprzedniczkach, ktore piastowaly stanowisko glownego ksiegowego. Pan prezes zapewne ma wyjatkowy dar przekonywania innych aby wziely udzial w jego przekretach. Kazdy kto mial mozliwosc spotkania lub pracy czy wspolpracy z tym czlowiekiem doskonale wie czym taka wspolpraca sie konczy predzej czy pozniej. Dzisiaj mowi sie glosno o MZK, dzisiaj mowi sie ze prezes otrzymal votum nieufnosci od organizacji zwiazkowych. (szkoda tylko, ze zawsze znajdzie sie jakis judasz nawet w szeregach braci zwiazkowej) i zwiazki nie mowia jednym glosem ale wyglada na to ze nie tylko zwiazki maja juz tego dosc i powiedzialy w koncu DOSC ale takze i wszyscy ludzie pracujacy w tym zakladzie, zaszczuci ale w myslach marza aby sie uwolnic od takiego tyrana jakim okazal sie obecny prezes zarzadu MZK. Jest kilku takich fanatykow, ktorzy do dzisiaj wierza w uzdrawiajaca moc prezesa. Jednym z takich osobnikow jest byly szef organizacji zakladowej NSZZ “S” ukrywajacy sie dzisiaj pod pseudonimem Jan Kowalski, ktory opluwa slowem pisanym dzisiaj wszystkich dookola i az od tego opluwania w koncu podjal decyzje, ze wystepuje z organizacji zwiazkowej. To byla chyba jedyna sluszna decyzja jaka udalo mu sie podjac w tym marnym zyciu. Drugi szef jeszcze dzialajacy z Organizacji Zwiazku Pracownikow Komunikacji Miejskiej w RP. Na niego jeszcze prezes mogl liczyc ale coz znaczy taki malutki jeden czlowieczek, ktory ma za soba kilku niedoinformowanych osobnikow, ktorzy do dzisiaj nie bardzo wiedza o co tak naprawde chodzi.? O co tak naprawde chodzi do konca nie wie nawet wlasciciel, bo gdzies po drodze prawda sie rozmywala a docieralo tylko kilka faktow niemajacych wiekszego znaczenie. Uradowany prezes wracal do siebie szczesliwy, ze udalo mu sie kolejny raz wyjsc na swoje i wyprowadzic wszystkich w pole, ale jak widac nie wszystkich. Dzisaj prezes nie mial juz takiego szczescia bo w koncu to co mialo ujzec swiatlo dzienne I bylo tak skrzetnie ukrywane powoli zaczyna sie ujawniac. Mam nadzieje, ze ludziom… dobrej woli nie zabraknie i wytrwaja do konca w tej wedrowce ludu pracujacego, czego im zycze z calego serca. Agnieszka Mina
Dodano: 10.03.2008 20:43:09, Autor: Agnieszka Mina