Maj 2024 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Ten zakład już szyć butów nie będzie
Rozmiar tekstu: A A A
Romano Mazzante złożyło wniosek o upadłość.
Fot. APR-SAS
Słupska fabryka obuwia Romano Mazzante chyli się ku upadkowi. Właśnie do słupskiego sądu gospodarczego wpłynął wniosek o upadłość firmy. Powodem złożenia wniosku są problemy finansowe firmy. Jak się dowiedzieliśmy w listopadzie ubiegłego roku firma nie wypłaciła pensji blisko 100 pracownikom. Już około 20 z nich złożyło w sądzie pracy pozwy przeciwko swojemu pracodawcy.

O sprawie dowiedzieli się inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy po interwencji jednej z pracownic, która nie otrzymała należnego jej zasiłku chorobowego. Z wniosku złożonego w sądzie gospodarczym można dowiedzieć się między innymi, że Romano Mazzante zalega swoim pracownikom ponad 200 tys. zł. Natomiast wszystkie wierzytelności spółki wynoszą prawie 3,5 mln zł. Produkcja stanęła jeszcze przed nowym rokiem. Z nikim z firmy nie można się skontaktować, telefony milczą, a brama zakładu jest zamknięta. Jak dowiedzieliśmy się od anonimowego pracownika firmy, Romano Mazzante borykało się z trudnościami finansowymi już znacznie wcześniej.

- Normalna praca była właściwie tylko przez 3 miesiące ubiegłego roku od czerwca do sierpnia. W inne miesiące produkcja kulała z powodu braku materiałów, lub braku zamówień. Wtedy wiele osób odeszło z pracy - twierdzi jedne z pracowników.

Kłopoty Romano Mazzante zaczęły się już w 2003 roku. Wtedy rozpoczęto poszukiwania inwestora strategicznego. Gdy w 2006 roku już go znaleziono, ten z niewiadomych przyczyn po miesiącu wycofał się. Z dokumentów złożonych w sądzie wynika, że już wtedy straty wynosiły około 1,5 mln zł. W 2007 praktycznie podwoiły się. Aby uregulować przynajmniej część wierzytelności spółka sprzedała halę produkcyjną, chciała też zmienić profil swojej działalności i zostać przedsiębiorstwem usługowym, które wykonywałoby zamówienia dla innych firm o profilu obuwniczym. I to jednak nie przyniosło oczekiwanego rezultatu.

Wniosek o upadłość firmy złożył prezes zakładu. W ciągu dwóch tygodni od jego złożenia zostanie on sprawdzony pod względem formalnym. Jeśli wszystko z nim będzie w porządku, to w ciągu następnych sześciu tygodni może odbyć się pierwsza rozprawa upadłościowa.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Marcin Kamiński
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2008-01-07
wyświetleń:2726

Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 21 Gości