Kategoria: Aktualności

Listonosz dziś zadzwoni

Rozmiar tekstu: A A A

Dzisiaj słupscy listonosze wrócą do pracy. Nie jest jednak wykluczone, że w czwartek będą znowu strajkować. Wszystko będzie zależeć od postępów w negocjacjach z Dyrekcją Generalną Poczty Polskiej w Warszawie. Taka decyzja zapadła wczoraj podczas spotkania Komitetu Strajkowego w Zarządzie Regionu "Solidarność” w Słupsku. - Komitet postanowił, że na razie zawiesza strajk na jeden dzień, aby roznieść najbardziej oczekiwane przesyłki prywatnym klientom i instytucjom - powiedział nam wczoraj Stanisław Szukała, szef słupskiej "Solidarności”. - Jednocześnie komitet nadal będzie negocjował z dyrekcją miejscowej poczty postulaty załogi. Jeśli natomiast prowadzone w Warszawie rozmowy dotyczące postulatów płacowych nie zostaną zakończone, to prawdopodobnie strajk będzie trwał nadal. Tymczasem Genowefa Kwolek, kierownik Centrum Usług Pocztowych w Słupsku rozważa zatrudnienie pracowników tymczasowych. Mają oni pomagać w roznoszeniu przesyłek, jeśli strajk listonoszy by się wydłużył. Problem w tym, że 25 listopada rozpoczyna się termin roznoszenia przez pocztę rent i emerytur. W regionie słupskim listonosze dostarczają je do blisko 60 tysięcy osób. Wczoraj do pracy wyszło tylko 10 słupskich listonoszy - ośmiu Świadków Jehowy i dwóch pracowników zatrudnionych na czas próbny. W godzinach południowych coraz więcej osób przychodziło do słupskich poczt i dopominało się wydania zaległych przesyłek. W Lęborku nie pracował żaden listonosz. Wczoraj do czasu zamknięcia naszej gazety nie było wiadomo, jak zachowają się dzisiaj.

Na zdjęciu: Wczoraj w oknach budynku poczty przy ul. Kołłątaja w Słupsku pojawiły się flagi mówiące o trwającej akcji protestacyjnej.