Maj 2024 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Czarni stracili formę
Rozmiar tekstu: A A A
To nie byli prawdziwi Czarni - powiedział po meczu Dawid Dedek, szkoleniowiec Anwilu. Miał rację, ani stroje, ani wynik, ani forma nie wskazywały, że we Włocławku grały Czarne Pantery. To był inny zespół. O tym, że są to słupszczanie, potrafili przypomnieć tylko Przemysław Frasunkiewicz i Alex Dunn. Chociaż ten pierwszy na początku także nie potrafił zatrzymać doskonale grającego Andrzeja Pluty. Z akcji na akcję coraz więcej finezji było w poczynaniach Marka Dickela, rozgrywającego gospodarzy. W pierwszej kwarcie Pluta zdobył 10 pkt. - połowę ze swojego dorobku. Frasunkiewicz nie był go w stanie powstrzymać. Czarni prowadzili ostatni raz 13:10, od tej chwili na tablicach zaczęli panować gospodarze. Kontry, które wychodziły na początku Czarnym, stały się bronią gospodarzy. Ci, dzięki temu że zbierali piłkę, przechodzili do szybkich ataków z których błyskawicznie zdobywali punkty. W 16. minucie Anwil prowadził już 41:21 i było wiadomo, że powrócić do gry słupszczanom będzie niesamowicie trudno. Mimo to Igor Griszczuk próbował zmian. Na boisku pojawili się Tomasz Zabłocki, Mantas Cesnauskis, Darrell Tucker. Tylko Litwin potrafił wnieść coś do gry słupszczan.

Druga połowa była już bardziej wyrównana. Wysocy ze Słupska starali się grać agresywniej, a celne rzuty "za trzy"Frasunkiewicza dawały nadzieję Energii, że można jeszcze wygrać to spotkanie. Jednak, gdy podopieczni Griszczuka odrabiali straty, zbliżali się na 10-11 punktów, konsekwentna gra w obronie i ataku, a także skuteczność w rzutach "za trzy" (Wiktor Grudziński, Dickel) dawała gospodarzom bezpieczną przewagę. - O zwycięstwie zadecydowała dobra gra w defensywie, przez większą część gry naciskaliśmy na zawodników Czarnych - komentował Grudziński, środkowy Anwilu. Jego koledzy zebrali aż 40 piłek, słupszczanie tylko 21. W ten sposób nie wygrywa się meczów.

Po spotkaniu z Bergsonem Śląskiem w Czarnych rozmawiano z Omarem Barlettem i Aleksandrem Kudriawcewem o ich słabszej formie. Po spotkaniu we Włocławku działacze będą zapewne rozmawiali z całym zespołem. Koszykarze znad morza wyglądali, jakby przed chwilą wyszli z ceremonii wręczenia brązowych medali i wciąż domagali się splendoru. Tymczasem autorów sukcesu Anwilu, Dickela i Brandona Kurtza, nie było wtedy w Polsce. Dla nich to nie ma znaczenia. Tak, jak dla Griszczuka, który im dłużej trwał mecz, tym bardziej zasępiony chodził wzdłuż linii boiska. Anwil Włocławek - Czarni Słupsk 83:63 (23:17, 23:13, 21:23, 16:10).

Anwil: Pluta 20 (4) Dickel 18 (1), Jahovics 13, Kurtz 13, Grudziński 6 (1), Hajrić 5 (1), Wołoszyn 5 (1), Otasević 2, Bocevski 1. Energa Czarni: Frasunkiewicz 14 (3), Dunn 11, Kudriawcew 10, Barlett 10, Cesnauskis 8 (1), Davis 7 (1), Tucker 2, Radke 1, Zabłocki 0. (Rafał Szymański)
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Pomorza
data dodania:2006-10-23
wyświetleń:2857

Copyright 2003-2024 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 6 Gości