Kategoria: Aktualności

Unia: Polsko, oddaj pieniądze Polakom!

Rozmiar tekstu: A A A

Prawie 300 kierowców ze Słupska i okolic żąda zwrotu pieniędzy od słupskiego Urzędu Celnego. - Państwo było pazerne. Niech teraz oddaje - mówią. Wszystko przez to, że nasze przepisy są sprzeczne z prawem unijnym. A chodzi średnio o 400-600 złotych... Rząd bezlitośnie łupił sprowadzających auta zza granicy. Zarejestrowanie takiego pojazdu kosztowało kilkaset złotych, czasem nawet 1500 zł - w zależności od wielu samochodu i pojemności silnika. Tymczasem za rejestrację samochodu kupionego w Polsce pobiera się 75 zł. To nie jest sprawiedliwe.

Do urzędów celnych szerokim strumieniem płyną wnioski o zwrot akcyzy. Przybywa ich z każdym dniem. A wszystko dlatego, że lada dzień do oddania pieniędzy zmusi nasz rząd Unia Europejska. Stanowisko w tej sprawie zajął właśnie rzecznik Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Eleanor Sharpston, stwierdziła, że sposób, w jaki u nas jest naliczana akcyza, jest niezgodny z unijnymi przepisami i dyskryminuje osoby sprowadzające auta z zagranicy. Łamie też inne przepisy Unijne. Co więcej - Europejski Trybunał Sprawiedliwości zdecydował już, że podobne do polskich węgierskie przepisy dotyczące akcyzy są niezgodne z prawem unijnym. Tam rozpoczęło się już oddawanie pieniędzy. Wyrok w sprawie Polski spodziewany jest jeszcze tej jesieni. Zdaniem E. Sharpston polscy kierowcy powinni dostać różnicę pomiędzy zapłaconą akcyzą, a obowiązującą stawką. - Pieniądze rząd będzie musiał zwrócić, bo ich pobieranie to granda w biały dzień. Przecież to nie ma żadnego uzasadnienia - nie ma wątpliwości Jarosław Majewski, kierowca ze Słupska, który też musiał zapłacic akcyzę. Tak sądzą również ci, którzy już złożyli wnioski o zwrot akcyzy. Do Urzędu Celnego w Słupsku wpłynęły dotąd 264 wnioski, a w skali całego województwa pomorskiego - niemal 800. W samym UC kierowcy jednak niewiele wskórają… - My musimy przestrzegać prawa, a obecne przepisy wciąż stanowią, że akcyza jest obowiązkowa. Dlatego o wszystkim będą decydować sądy - przyznaje rzecznik prasowy Urzędu Celnego w Gdańsku Jolanta Twardowska.

Warto dodać, że do Słupska od 1 maja 2004 roku, czyli od wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, sprowadzono ponad 38 tysięcy samochodów, a w całym województwie pomorskim prawie 125 tysięcy. W większości były to auta 10-15 letnie, przy czym ponad 80 procent przyjechało do nas z Niemiec. Pozostałe głównie z Holandii, Belgii oraz Francji. W sumie budżet państwa zarobił na akcyzie ponad 2 miliardy złotych!

Co należy zrobić:
Aby starać o zwrot akcyzy należy złożyć w Urzędzie Celnym w Słupsku przy ulicy Młyńskiej 4 wniosek skierowany do naczelnika urzędu o zwrot akcyzy. Podajemy datę zapłacenia akcyzy, dane samochodu, za jaki zapłaciliśmy oraz kwotę, którą chcemy odzyskać i konto na jakie ma być wpłacona. Do wniosku musimy dołączyć deklarację korygującą AKCU (do pobrania w Urzędzie Celnym). Wystarczy to włożyć do koperty i przesłać pocztą albo zostawić w sekretariacie. Wówczas urząd rozpoczyna postępowanie w sprawie. Obecnie jednak postępowania są zawieszane do czasu rozstrzygnięcia wątpliwości przez Trybunał. (pio)

Na zdjęciu: Pracownicy referatu podatku akcyzowego w słupskim Urzędzie Celnym mają pełne ręce roboty. Wniosków o zwrot akcyzy stale przybywa, a to może być dopiero początek...

fot. Bartosz Arszyński