Kategoria: Aktualności

Gaz czyści portfele

Rozmiar tekstu: A A A

Od sierpnia ubiegłego roku, kiedy to w Słupsku i Ustce zmieniono gaz z zaazotowanego na wysokometanowy nie milkną głosy niezadowolenia. Okazuje się, że odbiorcy gazu płacą za niego drożej, ale nie o zapowiadane 16 procent, ale nawet o... 100 procent! - W ubiegłym roku o tej porze za miesiąc ogrzewania mieszkania, przy piecu włączonym w dzień i w nocy płaciłam 280 złotych. Teraz kiedy oszczędzam i włączam ogrzewanie tylko na kilka godzin płacę miesięcznie 350 złotych - mówi pani Zofia (nazwisko do wiadomości redakcji) lokatorka 50-metrowego mieszkania przy ul. Szarych Szeregów w Słupsku. - Mąż nie ma pracy, syn studiuje, a z mojej pensji coraz trudniej na bieżąco regulować tak wysokie opłaty - przyznaje słupszczanka. Ten sam problen dotyczy również wielu instytucji. Mieczysław Jaroszewicz, dyrektor Muzeum Pomorza Środkowego, który w ubiegłym roku wymienił w zamku system grzewczy na nowoczesny i ekonomiczny otrzymał rachunek opiewajacy na 10 tys. zł, podczas gdy rok temu zużył więcej gazu a zapłacił 5 tys. złotych.

Do Pomorskiej Spółki Gazowniczej, dystrybutora gazu wpłynęło ponad 2 tys. reklamacji od mieszkańców Słupska i Ustki. Spółka nie ma jednak sobie nic do zarzucenia. Władze miasta zleciły więc zmierzenie jakości gazu. - Niezależni rzeczoznawcy w Sopotu stwierdzili, że paramety gazu są zgodne z normą - mówi Marek Zapolski, rzecznik praw konsumenta w słupskim ratuszu. - Teraz będziemy próbować udowodnić spółce, że wprowadziła odbiorców w błąd nie podając prawdziwych informacji o rzeczywistej cenie gazu i jego przesyłu. M. Zapolski wysłał już wniosek do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta o wszęcie postępowania przeciw PSG. - Jeżeli UOKiK to potwierdzi każdy odbiorca będzie mógł indywidulalnie zgłaszać wniosek o odszkodowanie do sądu - wyjaśnia M. Zapolski. (nik)