|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Zapomniana ulica
Rozmiar tekstu: A A A
- O naszej ulicy zapomnieli wszyscy. Nic nie dają petycje, a
nawet nasze zapewnienia, że pokryjemy część kosztów remontu
drogi - skarży się Paweł Jaromin mieszkaniec słupskiej ulicy "Na
Skarpie". - Gdy pada deszcz całą ulicą płynie błoto, gdy jest
sucho każdy przejeżdżający drogą samochód zostawia za sobą tuman
kurzu, aż strach otwierać okna. Do tego jeszcze te wystające
studzienki wokół których trzeba wykonywać slalom.
Mieszkańcy ul. Na Skarpie czują się pokrzywdzeni tym bardziej, że na podobnych ulicach w tym rejonie miasta nawierzchnie zostały zrobione, a ich nie znalazła się nawet w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym. - Niestety, teraz priorytetem są drogi w centrum miasta. To smutna prawda - otwarcie mówi Andrzej Cyranowicz dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w słupskim ratuszu. Mieszkańców gruntowej ulicy próbuje uspokoić Janusz Roszyk zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich. - Być może pieniądze na remont tej drogi zdobędziemy ze środków unijnych. Na razie jednak niczego nie możemy obiecać. (nik)
Fot. Krzysztof Tomasik
Mieszkańcy ul. Na Skarpie czują się pokrzywdzeni tym bardziej, że na podobnych ulicach w tym rejonie miasta nawierzchnie zostały zrobione, a ich nie znalazła się nawet w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym. - Niestety, teraz priorytetem są drogi w centrum miasta. To smutna prawda - otwarcie mówi Andrzej Cyranowicz dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w słupskim ratuszu. Mieszkańców gruntowej ulicy próbuje uspokoić Janusz Roszyk zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich. - Być może pieniądze na remont tej drogi zdobędziemy ze środków unijnych. Na razie jednak niczego nie możemy obiecać. (nik)
Fot. Krzysztof Tomasik

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 2 Gości