Kategoria: Aktualności

Zagrożenie w korycie

Rozmiar tekstu: A A A

Temperatura powyżej zera, topnienie śniegu oraz ostatnie opady sprawiły, że poziom wody w Słupi podniósł się. W zbiornikach retencycjnych na rzece, m.in. w Krzyni, jest więcej wody niż zwykle i trzeba zrzucić z nich nadmiar wody. - Nie ma jednak zagrożenia powodzią dla Słupska. Poziom wody będzie wahał się w granicach 236 centymetrów i tylko w skrajnych momentach może wynieść 240 centymetrów, czyli osiągnąć stan alarmowy - twierdzi Leszek Szweda, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Obrony Ludności w słupskim Urzędzie Miejskim.

Natomiast w Dębnicy Kaszubskiej woda uszkodziła most nad tzw. ciekiem warblewskim, który jest dopływem rzeki Skotawa. Most został zamknięty.

Wzrósł też poziom wody w rzece Łeba przepływającej przez Lębork. Do stanu alarmowego, który wynosi tam dwa metry, brakuje dziesięciu centymetrów. Rzeka Łeba wylała natomiast przed Lęborkiem. W okolicach wsi Mosty zalała dwa hektary pól. (bos)

Na zdjęciu: tak wysokiego poziomu wody w Słupi w Słupsku nie było od kilku miesięcy.

Fot. Krzysztof Tomasik