Maj 2025 »
PnWtŚrCzPtSoNd
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031 
  Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Afery ciąg dalszy
Rozmiar tekstu: A A A
Opozycja zareagowała na prokuratorskie zarzuty wobec Ireneusza Bijaty. Prawo i Sprawiedliwość chce odwołania go z funkcji wiceszefa Rady Miejskiej. Z kolei radni SLD udzielają mu poparcia i deklarują pomoc w zebraniu pieniędzy na poręczenie majątkowe. Ireneusz Bijata jest m.in. wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej w Słupsku, szefem klubu radnych SLD oraz szefem ôAeroklubu". Podejrzenia wiążą się z tą ostatnią funkcją. Gdańska prokuratura zarzuca mu, że ôusiłował doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości 3 mln zł polsko-niemieckiej spółki ôDea". Chodzi o firmę, która planowała zbudować w gminie Dębnica Kaszubska fermę wiatrakową. I. Bijata stanowczo zaprzecza. - Uważamy, że osoba, na której ciążą zarzuty prokuratorskie, nie ma moralnego prawa do wykonywania tak ważnej funkcji publicznej i szkodzi wizerunkowi naszego miasta - uzasadnia wniosek Jolanta Szczypińska, szefowa słupskiego PiS. - Wniosek jest typowo polityczny i przesadny - twierdzi Anna Bogucka-Skowrońska, szefowa Rady Miejskiej, także adwokat I. Bijaty. - Czym innym jest wyrok sądu, a czym innym zarzut, zresztą dalece wątpliwy. Ponadto nie dotyczy on działalności pana Bijaty jako radnego, ale społecznej funkcji prezesa aeroklubu. Wcześniej z wnioskiem o zawieszenie I. Bijaty w roli wiceszefa rady wystąpiła Liga Polskich Rodzin. Szefowa rady stwierdziła, że prawo nie przewiduje takich rozwiązań. (sta)
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:Głos Słupski
data dodania:2004-01-27
wyświetleń:571

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 37 Gości