|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Zarzut za wiatraki
Rozmiar tekstu: A A A
Gdańska Prokuratura Okręgowa zarzuca Ireneuszowi Bijacie, wice-przewodniczącemu słupskiej Rady Miejskiej i dyrektorowi PPKS, że "usiłował doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości 3 mln zł polsko-niemieckiej spółki "Dea". Grozi za to do 10 lat więzienia! Na razie prokuratura nie wystąpiła do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. - Zastosowaliśmy poręczenie majątkowe w wysokości 40 tys. zł - mówi rzecznik prokuratury Konrad Kornatowski.
Anna Bogucka-Skowrońska, adwokat I. Bijaty i jednocześnie przewodnicząca Rady Miejskiej w Słupsku, twierdzi: - Przeciwko mojemu klientowi obróciło się to, że zabiegał o dobro słupskiego aeroklubu.
Przypomnijmy, że dwa lata temu "Dea" chciała zbudować w Skarszewie Górnym w gminie Dębnica Kaszubska fermę wiatrową. Planowała postawienie 20 wiatraków o wysokości 140 metrów w strefie bezpieczństwa lotów "Aeroklubu". Spowodowałoby to duże zmiany przestrzeni nad lotniskiem i pociągnęło spore wydatki z kasy "Aerokulubu", któremu społecznie szefuje I. Bijata. - Uznał, że spółka "Dea" powinna ponieść koszty tych zmian. Nie było mowy o żadnej łapówce, ani o żadnych wymuszeniach - zapewnia mecenas Skowrońska. - W tej sprawie brak jest znamion przestępstwa. Natomiast skwapliwość z jaką prokuratura biega z tym do mediów wskazuje, że bardziej jej zależy na własnym wizerunku, niż dobru wymiaru sprawiedliwości - dodaje.
W związku z zarzutami I. Bijata zawiesił swoje członkostwo w SLD. - Jeśli się potwierdzą, do partii nie wróci, ale... zarzuty są, a do dowodów daleko - uważa szef słupskiego SLD poseł Jan Sieńko. Wojewoda Jan Kurylczyk, któremu podlega PPKS, poznał zarzuty od I. Bijaty i - jak powiedziała nam rzecznik wojewody Anna Dyksińska - z decyzjami poczeka na wyrok sądu. Dla odmiany klub radnych Ligi Polskich Rodzin już wnioskuje do przewodniczącej rady, aby na najbliższej sesji zawiesić I. Bijatę w pełnieniu funkcji wiceprzewodniczącego. - Ustawa o samorządzie nie przewiduje takich rozwiązań - komentuje krótko A. Skowrońska.
Co na to wszystko sam zainteresowany? - Jestem niewinny! Nie rozumiem zarzutów prokuratury! - stwierdza stanowczo. (LL)
Anna Bogucka-Skowrońska, adwokat I. Bijaty i jednocześnie przewodnicząca Rady Miejskiej w Słupsku, twierdzi: - Przeciwko mojemu klientowi obróciło się to, że zabiegał o dobro słupskiego aeroklubu.
Przypomnijmy, że dwa lata temu "Dea" chciała zbudować w Skarszewie Górnym w gminie Dębnica Kaszubska fermę wiatrową. Planowała postawienie 20 wiatraków o wysokości 140 metrów w strefie bezpieczństwa lotów "Aeroklubu". Spowodowałoby to duże zmiany przestrzeni nad lotniskiem i pociągnęło spore wydatki z kasy "Aerokulubu", któremu społecznie szefuje I. Bijata. - Uznał, że spółka "Dea" powinna ponieść koszty tych zmian. Nie było mowy o żadnej łapówce, ani o żadnych wymuszeniach - zapewnia mecenas Skowrońska. - W tej sprawie brak jest znamion przestępstwa. Natomiast skwapliwość z jaką prokuratura biega z tym do mediów wskazuje, że bardziej jej zależy na własnym wizerunku, niż dobru wymiaru sprawiedliwości - dodaje.
W związku z zarzutami I. Bijata zawiesił swoje członkostwo w SLD. - Jeśli się potwierdzą, do partii nie wróci, ale... zarzuty są, a do dowodów daleko - uważa szef słupskiego SLD poseł Jan Sieńko. Wojewoda Jan Kurylczyk, któremu podlega PPKS, poznał zarzuty od I. Bijaty i - jak powiedziała nam rzecznik wojewody Anna Dyksińska - z decyzjami poczeka na wyrok sądu. Dla odmiany klub radnych Ligi Polskich Rodzin już wnioskuje do przewodniczącej rady, aby na najbliższej sesji zawiesić I. Bijatę w pełnieniu funkcji wiceprzewodniczącego. - Ustawa o samorządzie nie przewiduje takich rozwiązań - komentuje krótko A. Skowrońska.
Co na to wszystko sam zainteresowany? - Jestem niewinny! Nie rozumiem zarzutów prokuratury! - stwierdza stanowczo. (LL)

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 14 Gości