|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Zimowe remontowanie?
Rozmiar tekstu: A A A
Prezydent Maciej Kobyliński zapowiada, że w centrum miasta nie będzie już remontów w sezonie letnim. Dzięki temu kierowcy nie będą narzekać na korki w czasie nasilonego ruchu turystycznego. Jednak koncepcja prezydenta, aby prace drogowe prowadzić wiosną, jesienią, a także zimą nie budzi zachwytu wśród fachowców z branży drogowej. - W tym roku specjalnie zaryzykowaliśmy i po raz pierwszy chyba w dziejach miasta robimy remonty zimą. To co się u nas dzieje, to przecież nie są zimy - mówi prezydent Maciej Kobyliński. - W okresie letnim zakazane będą remonty głównych ulic Słupska. Taki zakaz na piśmie dostał już dyrektor Zarządu Dróg Miejskich. Myślę, że to dobra wiadomość dla kierowców. Zdaniem prezydenta zapobiegnie to tworzeniu się korków, które w ostatnich latach w sezonie letnim dały się mocno we znaki zarówno mieszkańcom miasta, jak i turystom. Dla kierowców to rzeczywiście dobra wiadomość. Jednak fachowcy nie przyjmują pomysłu prezydenta z zachwytem. Według drogowców w całym kraju remonty dróg wykonuje się od wiosny do jesieni, bo zima nie sprzyja prowadzeniu tego typu prac.
- Są takie technologie, które wymagają temperatur powyżej 10 stopni Celsjusza i od tego się nie ucieknie - uważa Zbigniew Wiczkowski, szef opozycyjnego klubu radnych Słupskie Forum Prawa i Sprawiedliwości. - W przeciwnym razie jezdnie będą się "sypać" już po roku czy dwóch. Tak było na ulicy Kołłątaja, która robiono nawet nie zimą, ale przy dość niskich temperaturach. Zdaniem Z. Wiczkowskiego można latem prowadzić remonty i uniknąć korków. Chodzi o to, by remontować jedną ulicę w centrum, a nie od razu kilka, jak to było w Słupsku praktykowane. Poza tym odpowiednio trzeba zaplanować organizację ruchu - dobrze przemyśleć trasy objazdów. - Żeby zbyt długo nie utrudniać życia kierowcom praca firm remontowych nie powinna się kończyć o godzinie 15-ej. Powinny być dwie albo nawet trzy zmiany i wtedy remont nie musi trwać długo - dodaje Z. Wiczkowski. (sta)
Na zdjęciu: Ul. 9 Marca jest "dobrym" przykładem zimowego remontu - drogę rozkopano, przyszły mrozy i robota stoi.
Fot. Krzysztof Tomasik
- Są takie technologie, które wymagają temperatur powyżej 10 stopni Celsjusza i od tego się nie ucieknie - uważa Zbigniew Wiczkowski, szef opozycyjnego klubu radnych Słupskie Forum Prawa i Sprawiedliwości. - W przeciwnym razie jezdnie będą się "sypać" już po roku czy dwóch. Tak było na ulicy Kołłątaja, która robiono nawet nie zimą, ale przy dość niskich temperaturach. Zdaniem Z. Wiczkowskiego można latem prowadzić remonty i uniknąć korków. Chodzi o to, by remontować jedną ulicę w centrum, a nie od razu kilka, jak to było w Słupsku praktykowane. Poza tym odpowiednio trzeba zaplanować organizację ruchu - dobrze przemyśleć trasy objazdów. - Żeby zbyt długo nie utrudniać życia kierowcom praca firm remontowych nie powinna się kończyć o godzinie 15-ej. Powinny być dwie albo nawet trzy zmiany i wtedy remont nie musi trwać długo - dodaje Z. Wiczkowski. (sta)
Na zdjęciu: Ul. 9 Marca jest "dobrym" przykładem zimowego remontu - drogę rozkopano, przyszły mrozy i robota stoi.
Fot. Krzysztof Tomasik

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 38 Gości