|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Informacja na wagę sklepu
Rozmiar tekstu: A A A
Zofia Ślaz, pełnomocnik firmy zapowiada, że bez nowej, dobrej lokalizacji sklep nie zostanie przeniesiony. Fot. APR-SAS |
Sklep spożywczy "Przy Ratuszu" funkcjonuje w tym miejscu już przynajmniej od 25 lat. Należał wtedy do PSS Społem. 17 lat temu został przejęty przez pracowników, którzy stworzyli w nim spółkę. Od tamtej pory utrzymują ze sklepu siebie oraz swoje rodziny, w sumie około 30 osób. Decyzja ratusza, a właściwie jak mówi pracownicy sklepu, prezydenta, o odebraniu im sklepu jest dla nich ciosem, od którego mogą się już nie podnieść.
- Zaproponowano nam przenosiny w związku z utworzeniem w tym miejscu informacji turystycznej - mówi Zofia Ślaz, pełnomocnik firmy. - My mamy się wynieść do jakiejś podrzędnej lokalizacji na wprost kina, gdzie połowa sklepu jest umieszczona w piwnicy. Poza tym metraż, który nam zaproponowano nie spełnia norm w jakich się aktualnie mieścimy. W jaki sposób mamy funkcjonować? Nasza spółka składa się z 3 właścicieli tworzących 2 podmioty gospodarcze. I według ratusza jeden ma być na górze, a drugi na dole? Nie wyobrażam sobie aby tak mogło być. Zofia Ślaz dodaje, że nawet gdyby wszyscy się zgodzili na przenosiny w nowe miejsce, to nie ma fizycznej możliwości aby zmieścić tam wszystkie urządzenia i chłodnie jakie sklep posiada.
- Nie podano nam żadnego racjonalnego powodu takiej zmiany, a przecież powinno się nas zaprosić na jakieś spotkanie, rozmowy... Potraktowano nas jak dzieci, którym się zabiera coś na czym im zależy - dodają pracownicy.
Według wypowiedzenia jakie otrzymali właściciele, muszą zwolnić lokal do końca lutego. Rzecznik prasowy prezydenta Mariusz Smoliński zapytany o sprawę twierdzi, że w tak reprezentacyjnym miejscu miasta, w ścisłym centrum, sklep z wystrojem z "minionej epoki" istnieć nie może.
- Poza tym czynsz jaki płacą najemcy nie jest adekwatny do stawek jakie pobiera się przy takiej powierzchni - dodaje.
Klienci sklepu tak jak i pracownicy pytają się po co w Słupsku trzecia Informacja Turystyczna? Pierwsza znajduje się przy ul. Sienkiewicza. Druga tzw. "Domek Misia" otwarta jest z reguły w sezonie letnim jest przy ratuszu. Korzystają z niej turyści zatrzymujący się na chwilę przed ratuszem.
Zdaniem dyrektora Biura Promocji i Integracji Europejskiej Przemysława Namysłowskiego przeniesienie IT do pomieszczeń sklepu, będzie idealnym rozwiązaniem dla Słupska oraz jego promocji.
- Dotychczasowe biuro znajduje się faktycznie centrum, jednak nie w ścisłym, a zależy nam aby turystyka była naszym potencjałem. W końcu zatrzymuje się przed naszym ratuszem wielu podróżnych, którzy z chęcią skorzystaliby z naszych usług. Poza tym obecna lokalizacja nie spełnia standardów europejskich. Ta którą planujemy zrobić w nowym miejscu będzie na wysokim poziomie.
Jak dowiedzieliśmy się, w nowej IT będzie również mini galeria sztuki współczesnej, gdzie będą prezentowani rodzimi artyści. Oprócz tego ma szansę pojawić się tam niewielka przechowalnia bagażu, dla turystów, którzy tylko na chwilę zawitali do naszego miasta.
- To nas wcale nie interesuje. Nie poddamy się w walce o nasz byt. Nie damy się ot tak sobie wyrzucić - zapewnia Zofia Ślaz.
Do sprawy wrócimy.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2007-11-30 |
wyświetleń: | 2191 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 36 Gości