|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Tarcza dla Polski nie jest groźna
Rozmiar tekstu: A A A
Słupscy samorządowcy w bazie w Denberg w USA. |
Sporządzenie takiego wniosku ustalono między starostą słupskim Sławomirem Ziemianowiczem, wójtem gminy Słupsk Mariuszem Chmielem i prezydentem Słupska Maciejem Kobylinskim po powrocie z USA, uznając, że społeczność lokalna powinna również być reprezentowana w negocjacjach. Nasz przedstawiciel miałby przede wszystkim lobbować za budową infrastruktury lotniska cywilnego w Krępie Słupskiej, gdzie mieście się trawiaste lotnisko Aeroklubu. Wiadomo bowiem, że istnienie amerykańskiej bazy wyklucza możliwość wykorzystania lotniska w Redzikowie.Zdaniem samorządowców tarcza antyrakietowa nie będzie stwarzała zagrożenia, a jej lokalizacja w rejonie Słupska przyniesie korzyści.
- Zagrożenie ze strony zestrzelonych rakiet nie istnieje - tłumaczy Mariusz Chmiel, wójt gminy Słupsk. - Rakieta zostanie trafiona w przestrzeni kosmicznej. Nawet jeśli dojdzie do wybuchu ładunku nuklearnego, to do ziemi żadne radioaktywne pyły i obłoki nie dotrą. Jeśli już coś dotrze, to jedynie niewielkich rozmiarów szczątki, które spadną do morza lub spalą się w atmosferze.
- Korzyść dla gminy na pewno będzie większa niż dla samego miasta - dodaje prezydent Słupska. - Około 300 rodzin wysokich fachowców i około 1200 pracowników amerykańskich i nie tylko zamieszka tutaj i będą się uczyć oraz dokonywać zakupów. Z kolei nasze firmy będą budować bazę i silosy rakietowe. Poza tym przy bazie chętnie lokują się firmy, bo sama baza składa wiele różnego rodzaju zamówień.
Amerykanie na budowę tarczy w Polsce chcą przeznaczyć około 350 milionów dolarów. W Redzikowie prawdopodobnie miałoby być zainstalowanych dziesięć wyrzutni. jednak wcześniej muszą być przeprowadzone badania geologiczne.
- W tej chwili jedna z warszawskich firm złożyła wiosek o wyrażenie zgody o przeprowadzenie takich badań - wyjaśnia Sławomir Ziemianowicz, starosta słupski. - Amerykanie zapewnili, że w ciągu 50 dni od rozpoczęcia badań odpowiedzą czy struktura geologiczna terenu odpowiada im do zbudowania instalacji na tym terenie.
Oznacza to, że jeśli badania będą pozytywne, to decyzja o powstaniu bazy w Redzikowie zapadnie za około 2 miesiące.
Informacje na temat artykułu:


autor: | Marcin Kamiński |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2007-11-07 |
wyświetleń: | 2206 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 44 Gości