Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Tarcza dla Polski nie jest groźna
Rozmiar tekstu: A A A
Słupscy samorządowcy w bazie w Denberg w USA.
Słupscy samorządowcy powrócili ze Stanów Zjednoczonych. Oglądali tam dwie bazy antyrakietowe oraz zapoznawali się z możliwościami oraz konsekwencjami budowy takiego systemu na terenie Polski. Nadal nieoficjalnie mówi się, że taki obiekt ma stanąć w Redzikowie na terenie dawnego wojskowego lotniska. Po wizycie stwierdzili, że skierują wniosek do polskiego rządu o włączenie starosty słupskiego Sławomira Ziemianowicza w skład zespołu negocjującego budowę amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce.

Sporządzenie takiego wniosku ustalono między starostą słupskim Sławomirem Ziemianowiczem, wójtem gminy Słupsk Mariuszem Chmielem i prezydentem Słupska Maciejem Kobylinskim po powrocie z USA, uznając, że społeczność lokalna powinna również być reprezentowana w negocjacjach. Nasz przedstawiciel miałby przede wszystkim lobbować za budową infrastruktury lotniska cywilnego w Krępie Słupskiej, gdzie mieście się trawiaste lotnisko Aeroklubu. Wiadomo bowiem, że istnienie amerykańskiej bazy wyklucza możliwość wykorzystania lotniska w Redzikowie.Zdaniem samorządowców tarcza antyrakietowa nie będzie stwarzała zagrożenia, a jej lokalizacja w rejonie Słupska przyniesie korzyści.

- Zagrożenie ze strony zestrzelonych rakiet nie istnieje - tłumaczy Mariusz Chmiel, wójt gminy Słupsk. - Rakieta zostanie trafiona w przestrzeni kosmicznej. Nawet jeśli dojdzie do wybuchu ładunku nuklearnego, to do ziemi żadne radioaktywne pyły i obłoki nie dotrą. Jeśli już coś dotrze, to jedynie niewielkich rozmiarów szczątki, które spadną do morza lub spalą się w atmosferze.

- Korzyść dla gminy na pewno będzie większa niż dla samego miasta - dodaje prezydent Słupska. - Około 300 rodzin wysokich fachowców i około 1200 pracowników amerykańskich i nie tylko zamieszka tutaj i będą się uczyć oraz dokonywać zakupów. Z kolei nasze firmy będą budować bazę i silosy rakietowe. Poza tym przy bazie chętnie lokują się firmy, bo sama baza składa wiele różnego rodzaju zamówień.

Amerykanie na budowę tarczy w Polsce chcą przeznaczyć około 350 milionów dolarów. W Redzikowie prawdopodobnie miałoby być zainstalowanych dziesięć wyrzutni. jednak wcześniej muszą być przeprowadzone badania geologiczne.

- W tej chwili jedna z warszawskich firm złożyła wiosek o wyrażenie zgody o przeprowadzenie takich badań - wyjaśnia Sławomir Ziemianowicz, starosta słupski. - Amerykanie zapewnili, że w ciągu 50 dni od rozpoczęcia badań odpowiedzą czy struktura geologiczna terenu odpowiada im do zbudowania instalacji na tym terenie.

Oznacza to, że jeśli badania będą pozytywne, to decyzja o powstaniu bazy w Redzikowie zapadnie za około 2 miesiące.
 
» Oryginalna treść artykułu znajduje się tutaj. «
 
 

Informacje na temat artykułu:
autor:Marcin Kamiński
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2007-11-07
wyświetleń:2206

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 44 Gości