Kategoria: Aktualności

Słupska uczelnia wchłonie konkurencję

Rozmiar tekstu: A A A

Akademia Pomorska w Słupsku wchłonie jedną ze słabszych uczelni - nie wiadomo tylko czy będzie nią Politechnika Koszalińska, czy prywatna Hanzeatycka Szkoła Zarządzania w Słupsku.

Akademia Pomorska w Słupsku wkrótce może połączyć się z Politechniką Koszalińską. Uczelnia niechętnie patrzy na przymusowe połączenie i chętniej widziałaby mariaż z miejscową, prywatną uczelnią. Przymiarki do połączenia obu ośrodków naukowych rozpoczęły się wiosną tego roku. - Doszło wtedy do spotkania władz obu uczelni i rozmawialiśmy o połączeniu z akademią - przyznaje Agnieszka Kowalska, rzecznik Politechniki Koszalińskiej. - Podczas rozmów nie zapadły żadne konkretne decyzje.

Równie tajemniczo sprawę komentują przedstawiciele słupskiej uczelni.

- Temat ucichł i połączenia w najbliższym czasie nie będzie - mówi Jolanta Nitkowska - Węglarz, rzecznik Akademii Pomorskiej w Słupsku. - Nie zaprzeczam jednak, że rozmowy były prowadzone. Nasza uczelnia nie jest na razie zainteresowana połączeniem z Koszalinem. Więcej informacji udało nam się uzyskać w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego w Warszawie.

- W nowym projekcie ustawy o szkolnictwie wyższym, znalazło się połączenie mniejszych uczelni w większe jednostki - przyznaje Paweł Mikusek, dyrektor departamentu informacji MNiSW. - Większe uczelnie lepiej będą się rozwijać i nie grozi im brak kadry naukowej. Połączone ośrodki, to także większy potencjał naukowy. Niż demograficzny i niechęć młodych ludzi do kierunków technicznych, zmusza nas do łączenia słabych uczelni technicznych z uczelniami innego typu, np. pedagogicznymi. Politechnika Koszalińska, która jest inicjatorem rozmów o połączeniu, jest aktualnie w złej sytuacji. Wiele kierunków działa warunkowo ze względu na brak kadry, a na specjalności techniczne nie ma chętnych. Zamknięto także ośrodki zamiejscowe politechniki, np. w podsłupskim Redzikowie. Słupska uczelnia jest przeciwieństwem koszalińskiej.

- Inwestujemy w nowy kampus przy ulicy Westerplatte - twierdzi Nitkowska - Węglarz. - Nie mamy żadnych długów i problemów z kadrą. Chętniej widzielibyśmy jednak połączenie z Wyższą Hanzeatycką Szkołą Zarządzania w Słupsku. Zmiana przepisów zapowiedziana przez ministra Seweryńskiego ma pozwolić na łączenie szkół prywatnych i państwowych. Na siłę do Koszalina nie chcemy, bo lepszego partnera do stworzenia Uniwersytetu Słupskiego, mamy na miejscu.