|
- Aktualności » Wiadomości dnia • Z ostatniej chwili • Kronika policyjna • Pogoda • Program TV
- Kultura » Imprezy • Wystawy • Kino: Milenium · Rejs • Filharmonia • Teatr: Nowy · Rondo · Lalki Tęcza
- Informator » Baza firm i instytucji • Książka telefoniczna • Apteki • Bankomaty • Urzędy
- Słupsk » Plan miasta • Rozkład jazdy: MZK · PKS • Galeria • Historia • O Słupsku • Kamera • Hot Spot
- Pod ręką » Menu Online • Auto Moto • Nieruchomości • Praca • Ogłoszenia






Pb 95 zł |
ON zł |
Lpg zł |

USD zł |
EUR zł |
CHF zł |

Kategoria: Aktualności
Polskie drogi, dziurawe drogi
Rozmiar tekstu: A A A
Dwa wypadki w ciągu kilku godzin na tej samej trasie. Droga z Barcina do Łosina w gminie Kępice uważana jest przez radnych tej gminy za niebezpieczną i zaniedbaną. Pozostaje w gestii Zarządu Dróg Powiatowych. O poprawę sytuacji na tej drodze i remont wystąpił do starosty radny Paweł Lisowski. Jego zdaniem, droga nie jest przystosowana do jazdy zimą. - Zgodnie z ustawą o samorządzie powiatowym, powiat musi wykonywać określone zadania, choćby dotyczące bezpieczeństwa oraz transportu zbiorowego i dróg publicznych. Zarządcą dróg powiatowych jest Zarząd Powiatu. Tymczasem podczas intensywnych opadów śniegu droga z Barcina do Łosina była oblodzona i nieodśnieżona. A w zimie to zadanie należy do powiatu - dodaje.
Zdaniem Lisowskiego, zaniedbania w związku z odśnieżaniem, były przyczyną dwóch wypadków na tej drodze. W jednym zginęła jedna osoba, inna walczy o życie.
Pismo w tej sprawie trafiło do słupskiego starosty. Okazuje się, że starostwo wiedziało już o uciążliwościach na drodze i podjęło działania.
- Podwyższyliśmy standard utrzymania drogi i wypuściliśmy na nią solarkę - mówi Mariusz Ożarek, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych. - Musieliśmy to zrobić, bo kierowcy, w szczególności samochodów ciężarowych, nie dostosowywali prędkości do warunków na drodze.
Zdaniem Lisowskiego, zaniedbania w związku z odśnieżaniem, były przyczyną dwóch wypadków na tej drodze. W jednym zginęła jedna osoba, inna walczy o życie.
Pismo w tej sprawie trafiło do słupskiego starosty. Okazuje się, że starostwo wiedziało już o uciążliwościach na drodze i podjęło działania.
- Podwyższyliśmy standard utrzymania drogi i wypuściliśmy na nią solarkę - mówi Mariusz Ożarek, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych. - Musieliśmy to zrobić, bo kierowcy, w szczególności samochodów ciężarowych, nie dostosowywali prędkości do warunków na drodze.
Informacje na temat artykułu:


autor: | klotz |
Źródło: | POLSKA Dziennik Bałtycki |
data dodania: | 2007-02-02 |
wyświetleń: | 1795 |

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone.
Aktualnie On-Line: 6 Gości