Kategoria: Aktualności

Co zrobi prezydent

Rozmiar tekstu: A A A

Ostatnia sesja słupskiej Rady Miejskiej dotycząca m. in. zaciągnięcia 20 milionów dolarów kredytu obfitowała w emocje. Do tego stopnia, że słowami prezydenta Macieja Kobylińskiego poczuli się dotknięci dwaj rajcy. Z Krzysztofem Kido sprawę wyjaśniono na posiedzeniu klubu radnych SLD. Jednak Zbigniew Wiczkowski, opozycyjny radny, nadal czeka na wyjaśnienia.

-Prezydent publicznie zarzucił mi, że mówię nieprawdę lub posługuję się półprawdami i jestem w tym mistrzem. Te słowa są obraźliwe - mówi Z. Wiczkowski. - Otrzymałem od prezydenta wyjaśnienie, jednak odpowiedź ta mnie nie zadawala. Dlatego oczekuję, że prezydent ustosunkuje się do sprawy podczas sesji.

Podobne oczekiwania wobec M. Kobylińskiego ma Anna Bogucka-Skowrońska, przewodnicząca rady. - Wypowiedzi pod adresem obu radnych naruszyły ich dobra osobiste i dlatego oczekuję, że prezydent na najbliższej sesji wyrazi ubolewanie z powodu tych incydentów - mówi przewodnicząca rady. (sta)