Kategoria: Aktualności

Porozumienie ponad podziałami?

Rozmiar tekstu: A A A

Sąd umorzył sprawę w sprawie konfliktu pomiędzy urzędnikiem słupskiego ratusza Markiem Sosnowskim, a radnym Mirosławem Pająkiem. Radny zarzucił byłemu rzecznikowi magistratu, że ten w dzień po śmierci papieża Jana Pawła II przyszedł do pracy pod wpływem alkoholu i oglądał w Internecie zdjęcia pornograficzne. Urzędnik poczuł się urażony i stwierdził, że nadszarpnięto jego dobre imię i wniósł przeciwko radnemu pozew do sądu. Proces jednak nie zdążył się rozpocząć, bo już na jego początku Sosnowski poinformował sąd, że wycofuje pozew przeciwko wiceprzewodniczącemu Rady Miejskiej w Słupsku.

- Zachowanie pana Pająka zmieniło się w ostatnich czasach, nawrócił się. Zresztą sam o tym mówi - twierdzi Sosnowski. - Przeanalizowałem sytuację. Współpracujemy ze sobą w ratuszu, przynajmniej do końca tej kadencji. W ramach dobrego końca tej współpracy, a może kontynuacji w następnej uznałem, że należy zakończyć tę sprawę i nie ciągać się po sądach. Mirosław Pająk przyznał, że z takiego obrotu sprawy jest zadowolony. Podkreśla jednak, że swoich słów nie wycofuje.

- Myślę, że pan Marek Sosnowski poszedł po rozum do głowy. Oczywiście, że sprawa jest zadowalająca dla nas dwóch. Ale jeśli jest krytyka, to nie po to, aby kogoś upokorzyć, lecz po to, by uświadomić, że jednak nie jest do końca w porządku - dodaje radny.

Przypomnijmy, że Mirosław Pająk kilka tygodni temu poprosił sąd o umorzenie sprawy przeciwko prezydentowi Słupska, który nazwał go chamem i zarzucił złodziejstwo. (klotz)