Pb 95
  ON
  Lpg
 
  USD
  EUR
  CHF
 
Google
Baza firm
Wiadomości
Ogłoszenia
Nieruchomości
Motoryzacja
Menu Online
   
Kategoria: Aktualności
Słupska policja musi przeprosić
Rozmiar tekstu: A A A
Słupska policja będzie musiała przeprosić byłego prezesa spółki STOLON S.A. Wiesława Kowalczuka. W piątek po południu Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji. Wiesław Kowalczuk wytoczył słupskiej policji proces za naruszenie swoich dóbr osobistych. W 2002 roku słupskie organa ścigania zarzuciły mu poświadczenie nieprawdy w dokumentach dotyczącej skupu ziemniaków podczas kampanii ziemniaczanej w okresie 2000/2001 oraz ukrycia tych dokumentów. Oprócz tego zarzucono mu fałszowanie wpisów w księdze wagowej. MIał przez to narazić zakład na straty w wysokości 105 tys. zł. Kowalczuk twierdził jednak, że dokumenty nie były sfałszowane i zostały oddane dobrowolnie naczelnikowi sekcji przestępstw gospodarczych słupskiej policji. We wrześniu Sąd Okręgowy nakazał słupskiej policji przeprosiny Kowalczuka. Od wyroku odwołał się były słupski komendant Waldemar Fuchs. Teraz ponownie przegrał. - Ta rozpętana przez słupską policję sprawa nosiła znamiona nagonki polityczno-gospodarczej - uważa Kowalczuk.

Kilka miesięcy później prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie, bo przestępstwa nie stwierdzono.

- Nikt mnie za poniżenie i poniesione straty nie przeprosił - dodaje były prezes.

- Z mojego klienta zrobiono przestępcę - twierdzi Anna Bogucka-Skowrońska, adwokat. - Przeprosiny należały mu się.

Według ówczesnego zarządu firmy oświadczenia w tej sprawie wydane przez rzecznika prasowego policji mediom miały w 90 procentach zaszkodzić podpisaniu kontraktu na sprzedaż zakładu. (Marcin Kamiński)
 
 

Informacje na temat artykułu:
Źródło:POLSKA Dziennik Bałtycki
data dodania:2006-06-12
wyświetleń:1627

Copyright 2003-2025 by Studio Reklamy "Best Media". Wszelkie prawa zastrzeżone. Aktualnie On-Line: 2 Gości