Kategoria: Aktualności

Podyplomowe oburzenie

Rozmiar tekstu: A A A

Podyplomowe studia dla nauczycieli, które dotychczas trwały dwa semestry, będą trwały trzy - tak mówi rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu, które już weszło w życie. Nauczyciele są oburzeni, a uczelnie zaskoczone! Resort edukacji twierdzi, że trzeba podnieść poziom kształcenia. Studenci-słuchacze nieoficjalnie mówią, że tak naprawdę chodzi jedynie o wyciągnięcie od nich jeszcze większych pieniędzy.
Na Pomorskiej Akademii Pedagogicznej w Słupsku na kilkunastu kierunkach studiów podyplomowych uczy się kilkuset słuchaczy. Za każdy semestr płacą 1100-1400 zł. Decyzja o tym, że będą musieli opłacić także trzeci semestr oburzyła ich. Okazało się jednak, że zapłacą, ale nieco mniej.
- Obniżyliśmy koszta trzeciego semestru o kilkaset złotych, gdyż zdajemy sobie sprawę, że o dodatkowym semestrze poinformowaliśmy słuchaczy bardzo późno, a są to ogromne pieniądze - mówi Zenon Romanow, prorektor ds. organizacji rozwoju, któremu podlegają studia podyplomowe. - Nikt nie zrezygnował ze studiów, gdyż nauczycielom na nich zależy. Dzięki studiom kwalifikacyjnym będą mogli uczyć dodatkowego przedmiotu - dodaje. Co więcej, studia takie ułatwiają nauczycielom uzyskanie tytułu nauczyciela dyplomowanego.
Z. Romanow nie ukrywa jednak, że pomysłem ministerstwa jest zaskoczony: - Mieliśmy bardzo mało czasu na przygotowanie nowych planów studiów...
Dodatkowy semestr to także utrudnienie dla dyrektorów szkół: - Staramy się zawsze tak układać program zajęć, aby ułatwić studiowanie nauczycielom i dlatego dajemy im wolne piątki, co często wymaga pogłówkowania - mówi Krystyna Danilecka-Wojewódzka, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształącących nr 1 w Słupsku.
Są jednak uczelnie, które znalazły inne rozwiązanie: - Właśnie rozpoczęłam Studium Podyplomowe Przedsiębiorczości na Uniwersytecie Gdańskim. Obawiałam się dodatkowych opłat, jednak nie będzie to konieczne. Po prostu zwiększono nam liczbę godzin do wymaganych 350, ale zostaną one zrealizowane w ciągu dwóch semestrów - mówi Dorota Kalota, nauczyciel podstaw prawa w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Słupsku. (mag)