Kategoria: Aktualności

Skowrońska non grata

Rozmiar tekstu: A A A

Obniżenie autorytetu Rady Miejskiej, wykorzystywanie obrad do politycznych i personalnych rozgrywek, pyskówek oraz aroganckie zachowanie zarzucają przewodniczącej Rady Miejskiej Annie Boguckiej-Skowrońskiej radni Sojuszu Lewicy Demokratycznej i chcą jej odwołania z funkcji. Projekt uchwały w tej sprawie wpłynął do biura RM. Według postkomunistów zachowania przewodniczącej dyskredytują radę w oczach mieszkańców miasta. Projekt uchwały podpisało w sumie 7 radnych głównie z SLD oraz ze Słupskiego Porozumienia Samorządowego.

- Zachowania przewodniczącej nie służą dobru miasta - uważa m.in. Krzysztof Sirant, szef klubu radnych SLD. - Zachowania takie konfliktują radę i mieszkańców.

Radni SLD zarzucają dodatkowo Skowrońskiej, że stała się źródłem poważnego konfliktu z prezydentem Słupska. - Wszystko to powoduje, że Rada Miejska zamiast zajmować się istotnymi sprawami dla miasta i mieszkańców coraz częściej traci czas na sprawy błahe i staje się sceną miernej jakości kabaretu politycznego - dodaje chórem lewicowi radni. Jako jedyny swojego podpisu pod projektem nie złożył wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Ireneusz Bijata.

- To gierki personalne, a my powinniśmy się zająć pracą na rzecz miasta - twierdzi.

Co na to Skowrońska?
- To próba odwetu za pozbawienie SLD ich święta 8 marca. Poza tym to żadna ujma na moim honorze jeśli zostałabym odwołana przez SLD - uważa. Jak zakończy się sprawa o odwołanie szefowej okaże się podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej 29 marca. (Marcin Kamiński)